Strona główna
 
Forum
 
   

www.suzuki-czesci.pl
 









Newsletter
(wpisz adres e-mail)

F.P.H.U. "Pracownia Metalu"
Częœci i akcesoria z USA do pojazdów 4x4
Naklejki na zloty, rajdy, wyprawy, emblematy klubowe
 
Każdy, zanim kupi jakikolwiek samochód, szuka informacji, co było główną bolączką danego modelu. Wiadomo, że najlepiej jest jechać z kimś, kto ma doświadczenie, np z mechanikiem. Może się jednak okazać, iż sprawdzi on tylko ogólnie stan silnika, zawieszenia, może blacharki, ale nie zwróci uwagi na zagadnienia specyficzne dla 4x4.
Idealnie by było pojechać na przegląd na umówioną, zaufaną stacje diagnostyczną osobiście i problem z głowy ! Niestety, rzadko kiedy mamy taką okazję, dlatego też postanowiliśmy stworzyć ten krótki przewodnik (nieświadomej pomocy udzielił nam Matchbox, za co mu dziękujemy :) ).

Ogólne:
Na samym początku musimy sprawdzić, czy auto, które mamy przed oczami odpowiada ofercie (z gazety, internetu itp).
Na pewno warto sprawdzić papiery, przegląd, OC - jak auto nie ma przeglądu, nie jeździ to trzeba być super znawca, żeby w coś takiego wchodzić.
Warto też sprawdzić, czy samochód ma przedni napęd (były wersje amerykańskie z napędem tylko na tylną oś). Jeśli wszystko jest ok, należy przystąpić do kontroli numerów identyfikacyjnych samochodu, tj. porównać te z dokumentów z tabliczką znamionową pojazdu i numerami wytłoczonymi na ramie i silniku. W przypadku samochodów z Niemiec, nie będzie w dokumentach numeru silnika.
Dobrze by było mieć kogoś przy komputerze, do kogo można zadzwonić i sprawdzić numer VIN samochodu, czy taki był i czy jest to ten samochód, który widzimy (problem rodzi sie przy hiszpańskich wersjach, ponieważ mają one inny sposób zapisu danych).
Warto również obejrzeć opony - czy wszystkie są identyczne (jeżeli nie są, to praktycznie nie da się sprawdzić skrzynki rozdzielczej, bo dochodzą naprężenia od różnych opon) i czy nie ma na nich śladów pocięcia przez karoserie.

Nadwozie:
Ogólnie, słabą stroną vitary są blachy. Z dużym prawdopodobieństwem, oczekiwać możemy korozji pod nogami kierowcy i pasażera. Zgnite mogą być również progi i mocowania tylnych pasów bezpieczeństwa. Uważać trzeba szczególnie na samochody z Austrii, gdyż w wielu z nich gniła rama (a nie jest to element tak "niekorozyjny" jak np. w samuraju).
link
Obejrzeć instalacje elektryczna, czy nie przypomina węzła gordyjskiego i dowiedzieć się o wszystkich "patentach" w elektryce.

Układ napędowy:
Jeśli mosty nie mają wycieków i nie wyją w czasie jazdy, oznacza to przeważnie, że są ok. Przednie półosie powinny być suche, a osłony przegubów całe. Jeśli auto ma manualne sprzęgiełka, należy sprawdzić, czy da się je załączyć bez oporów (oglądałem auto, gdzie jedno załączało się lekko, a na drugim były ślady kombinerek, a sprawiało wrażenie zaspawanego).
Koniecznie trzeba załączyć przedni napęd, a potem reduktor, żeby sprawdzić ich działanie (najlepiej poza asfaltem). Nic nie powinno szarpać, hałasować ani wyć. Jeśli ma się do pomocy drugą osobę, może ona wysiąść i patrzeć, czy przy ruszaniu na śliskiej nawierzchni przednie koła też przenoszą napęd. Można to też sprawdzić podjeżdżając np. pod duży krawężnik - wystarczy dojechać tak, aby przednie koła go dotykały i próbować delikatnie podjechać. Przy sprawnym tylko tylnym napędzie, będzie to ciężkie, natomiast, po zapięciu przedniego napędu, auto powinno podjechać bez najmniejszego problemu.
Podnieść na podnośniku i sprawdzić kołem luzy na łożyskach, jak się obracają koła, co tam stuka w mostach? -przynajmniej tyle. Oczywiście najlepiej na wszystkich kołach.
No to teraz sam za kółko, najpierw szarpnąć kierownica lewo prawo - stuka? jakiś luz?

Silnik:
Wyciągnąć bagnet, obejrzeć stan oleju, czy czasem nie emulsja, czy się nie błyszczy jak lakier „metalik”?
Silnik po włączeniu na zimno powinien pracować równo i dość szybko obniżać obroty. Przy rozruchu stanąć sobie za samochodem i popatrzeć co wyleci z rury, trochę dymku to nic, jeżeli samochód był zimny, ale później nie ma prawa nic zadymiać. Tradycyjnie należy też sprawdzić, czy nie ma gdzieś wycieków, a w trakcie jazdy próbnej, jak zachowuje się wskaźnik temperatury (czy nie skacze, czy się nie przegrzewa).
Teraz motorek uruchomić i posłuchać. Jeśli samochód ma instalacje gazową, koniecznie sprawdzić go na benzynie (więcej słychać), musi równo pracować, lekko przygazować, sprawdzić, czy rozrząd ładnie gra.
Jak ma za wysokie wolne obroty – uwaga, to może być celowy zabieg!
Auto ciepłe- no to niech właściciel sam spróbuje odjechać, raczej żwawo! Mocno zadymiło? a czarno czy jasno niebiesko?

Jazda próbna
Ruszać ostrożnie, obserwować kierownice, drążki od zmiany biegów, jak drgają, może latają? Oczywiście próba drogowa, jakąś droga co najmniej szutrowa i przygazować co by zawieszenie popracowało.
Hamulce to w ogóle działają, nie znosi prawo – lewo?
Przy szybkości ok 80-90 km/h sprawdzić czy reduktor nie ma tendencji do wyskoczenia z samochodu wraz z podłogą (drgania).
Czy nie dochodzą jakieś dziwne odgłosy z tylnego mostu.
Sprawdzić (na parkingu) czy przy maksymalnym skręcie nie słychać odgłosów z przednich przegubów (świadczy o zużyciu wieloklinów i przegubów).



A teraz z drugiej strony czym nie należy się przejmować ;)

- rdza na karoserii – znacznie lepiej wiedziec co się kryje pod lakierem, niż kupić w stanie „świeżo szpachlowanym”.
- skrzypieniem zawieszenia – skrzypienie to nie jest oznaka zużycia elementów gumowych, polibuszy, raczej należy wysłuchiwać stuków, odgłosów skrzypienia popękanych blach :-/ , - ogólnym hałasem w środku - nawet jak jest to mercedes

Na koniec należy jeszcze raz się zastanowić nad zakupem oglądanego egzemplarza, a
jeśli od strony mechanicznej wszystko jest sprawne, rama jest cała a cena przystępna - trzeba takie auto brać i się cieszyć.
 
Jeśli nadal macie jakieś wątpliwości (w kwestii zakupu vitary oczywiście) można zawsze zajrzeć tutaj . Najpierw korzystamy z funkcji "szukaj" ;)  a jeśli nie znajdziemy nic, co rozwieje nasze wątpliwości - zadajemy pytanie.
     
 

Copyright © 2006- Suzuki.info.pl, designed by 76SG