Witam wszyskich
Po dwóch latach padł mi jeden przedni dobinson,obecnie sztuka kosztuje 410z

l.Kupować jeden -bez sensu. Mam zamiar kupić nowe kyb od GVI olejowe 130zł/szt, gaz 220zł (na pewno pasują).Mam pytanie, jakie wybrać w teren ? Zderzak stal ,wyciągarka ze 30kg ,springi merc 300td,dystanse amorów-Radzik 7cm ,most stal. Dobinsony z dystansami były za długie ; półosie nie miały ograniczenia wykrzyżu w dół,dlatego przeguby padały. Proszę o poradę czy gaz czy olej,które dłużej wytrzymają obciążenia w błocie.A może polecicie coś dobrego z innych firm,albo liftowe:) .
P.S Miałem wrażenie ,przy zakupie, jakby Dobinsony z firmy mpm profi były co najmniej regenerowane
