piotrpat pisze:
Trudna sprawa, ja bym na chłodno przekalkulował co Ci się opłaca - brnięcie w kosztowne i wątpliwe procedury czy kupić silnik albo sprzedać na części
1) Brutalnie zapytam - ile masz lat? kto Ci naopowiadał bajek o garbatych aniołkach i uczciwych handlowcach? Szczerze mówiąc tak pasujesz do tego "polaka po szkodzie" że nie wiem czy pisac dalej..
Jak ktoś wierzy że przecietne niemieckie 10 czy 15 letnie auto ma przebieg 150-200tkm to trudno żeby później nie płakał. Wiem że można na takie trafić ale zapytam z ciekawości - ile razy wygrałeś w totolotka ?
Od 5miesięcy chcę sobie kupić osobówkę, w tygodniu ogladam 2-3 auta (z poczatku wiecej ale teraz jak w opisie jest "nic nie stuka, nic nie puka" albo "igiełka" do tego połączone z "faktura vat marża" to nie jadę bo na 99% szkoda czasu i benzyny). Komisy omijam z daleka bo w kilku które znam wiem że Ci ludzie to bandyci i powinni siedzieć już dawno, a skoro nie siedzą to znaczy że...to ja mogę mieć kłopoty jak z nimi zacznę. "Prawda" i "uczciwość" to dla nich takie same słowa jak "c..j" i "kur..a" A spokój jest czasem bardzo cenny.
2)
Bardzo ważne !!!!!!!!!!Zanim zaczniesz udry dowiedz się z kim zaczynasz, bo te gnoje znają czasem różnych kolesi od nieparlamentarnych metod perswazji i może nie warto3) Pisanie pism nie da - cham rozumie tylko strach i siłę
4) Policjanci mają takie gadki jak tobie wstawili na każdą okolicznośc zgłoszenia przestępstwa "że nie warto, że nie wykryją, że umorzą" - bo jak zgłosisz to Muszą działać a szansa na powodzenie jest ale mała, i spadnie wykrywalność, więc lepiej klienta zniechęcić. Jak chcesz sprawę pociągnąć to nie słuchaj pierdół tylko zgłoś to co miałeś zgłosić i jako strona w sprawie monituj o postępy
5)Ile zaproponowałeś temu rzeczoznawcy za opinię??? Nie z tej branży ale widziaem takie opinie rzeczoznawców dla sądów że mozna by łatwo udowodnić że rzeczoznawca zna się na "rzeczy" ale nie na tym co opisywał

bo duby smalone takie pisze że aż miło" - wobec tego napisanie ekspertyzy że silnik ma wiecej niż 170tkm przebiegu wydaje sie bedką. Pocieszę Cię że jesli sąd rzetelnie podejdzie do sprawy to tak czy siak powoła biegłego, pozwany też może przedstawić swoje ekspertyzy i ...wyniki moga być dobre dla Ciebie albo też zrobią z Ciebie durnia - w zależnosci kto? komu? co? i za ile? napisał na przykład, bo możesz też trafić po prostu na bezstronnie głupiego biegłego, a jak już wspomniałem nie wahają się pisac takich bzdur że szok, a sąd to przyjmuje, i za takie "ekspierdyzy" "ekspierdom" płaci bez watpliwosci - "bo przecież sąd się nie musi znać na sprawie i opiera sięna opini biegłego prof. dra.,....iżyniera........."
Dowiedz się ile ekspertyza kosztuje, są politechniki z wydziałami mechanicznymi - a nuż znajdziesz biednego i odważnego naukowca który Ci to za niewielką kwotę napisze.6) Urząd celny i skarbowy - ekstra ale dopiero jak bedziesz chiał naprawde zacząć walkę - powinni się zająć każdym donosem, tym bardziej takim wysłanym w kilku kopiach do coraz wyższych instancji

7) Biorąc pod uwagę punkt 6 ze szczególnym uwzględnieniem punktu 2 wziałbym na wstrzymanie, pofatygował się z nerwami na wodzy, ale osobiście do pana oszusta i przedstawił mu na spojnie aczkolwiek bez niepotrzebych świadków i pyskówek wszystkie za i przeciw obecnej sytuacji - tj posiadania cholernie wnerwionego i zdesperowanego eks klienta. Wyjawiłbym mu tylko rzeczy których już nie odkręci ( Czy możesz od Niemców na piśmie dostać że pan X nigdy od nich auta nie kupował?) , resztę zostaw sobie na niespodziankę (w razie czego) Szczególnie podkresliłbym role ewentaulnych nastepstw postępowań karno - skarbowych .W przypadku jesli pan oszust prowadzi inny "biznes" oprócz oszukiwania na autach może mu jednak zależeć aby mieć czyste konto w skarbówce i KRSie i kasę odda a auto i tak komuś mniej pyskatemu wciśnie bo Polacy to jedna rodzina jest

Ad.1 Co do samego przebiegu to wydaję się że jest realny, mam rachunek z serwisu niemieckiego z 06.2007 na przygotowanie do przeglądu przy przebiegu 154290km - auto Niemiec wymeldował 04.2008 przebieg 168500km (jak ja go kupowałem) 14200km w 10 m-cy wydaje się realne. Co do samej uczciwości handlarza są ludzie i ludziska mam kumpli którzy w komisie kupowali sprzęty i sobie chwalą.
Ad.2
Nie należę do ludzi którzy mówią że deszcz pada jak im ktoś pluje w twarz, mam swój "fanklub" i tego handlarza mogę śmiało do niego dopisać, nie on pierwszy i nie ostatni, a różni już w nim są.
Ad.3
Zgadzam się ale ja to cywilizowanymi metodami załatwiam, pismo to podstawa, jak nie masz na piśmie to nie masz wcale.
Ad.4
Z tym to już ale w wojewódzkiej bo miejscy to się nie palą do tej roboty.
Ad.5
Rzeczoznawca sądowy listę masz na stronach Inspekcji Handlowej, tylko tych powołujesz w takich sprawach i może być tak jak piszesz jeden pociśnie jakieś bzdury, inny nie tu loteria lekka jest.
http://www.ih.katowice.pl/strona.php?ka ... 395bfe0#11Ad.6 , 7
Już się uspokoiłem, z panem X pogadam sobie na spokojnie jutro, problem w tym że ja jestem wszędzie w papierach znaczy rejestracja itp. itd. więc całe to gów*o może przejść na mnie i tu potrzebuję pana prawnika który jest bardzo dobry w swoim fachu.