Ciężko było powiedzieć, bo na tych zdjęciach widać to co chce się zobaczyć. Głównie rdzę i bitex

W WJ są udane silniki 4.7, z naciskiem na słabszą wersję. 4.0 to nie ten sam silnik co w starszych XJtach.
Co prawda to prawda, koszty są mniejsze, ale do mnie przemawia mimo wszystko otoczka V8.
Mechanicznie Jeepy są odporniejsze od Vitar, to stare samochody, więc logiczne, że coś będzie ciekło. W 4.7 najczęściej leci spod pokryw zaworów, na diesle nawet nie patrz, bo one jak Land Rovery, jak nie kapie z nich, to czegoś nie ma.
Oba te auta to suvy, Jeep lepiej sprawdzi się w terenie, a XL7 w codziennej jeździe - ma tyle prześwitu co uterenowione kombi.