suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Vitara- pierwsze podejście
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=21&t=2994
Strona 1 z 2

Autor:  cycu83 [ pt lut 19, 2010 1:32 pm ]
Tytuł:  Vitara- pierwsze podejście

Witam wszystkich,
Zacząłem poszukiwania Vitary (potrzebna w pracy w lesie) i od razu natknąłem się na hiszpanską wersję z 2002 r.Cena 14.000PLN. Buda auta jak do 1999r. Silnik 1,6 benz., cabrio. Mam w związku z tym kilka pytań:
1.Czy silnik benzynowy w tym roczniku jest taki sam jak w modelach z lat 90-tych?
2.Jak jest z dostępnością częsci do tego modelu?
3.Czy warto kupić nowszą Santanę czy starszą Japonke?
Dziękuję i pozdrawiam

Autor:  Cordoba_2004 [ pt lut 19, 2010 1:57 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Do pracy w lesie to chyba lepsza stara japonka poza tym mozna wyrwać taniej a z tego co zostanie poprzerabiać albo zostawić parę tysiaków na porządną konserwację i mieć auto na wiele lat.
Poza tym gorzka prawda o vitarach jest taka że cieżko spotkać taką bez rdzy , jeśli nawet Daj Boże spotkasz taką to za rok dwa i tak ta rdza wyjdzie.
Wielu z tego forum wybrało taką właśnie drogę kupili stare japonki odrestaurowali i teraz mają autka takie że ślinka cieknie.

Autor:  cycu83 [ pt lut 19, 2010 2:35 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Wiem, że hiszpańskie Vitary są słabsze jeśli chodzi o blachę ale w 8-10 letnim aucie nie powinno się nic złego dziać. Ten rocznik (2002) jednak trochę kusi. Przesyłam foto jako małą prowokację do dyskusji

Autor:  Cordoba_2004 [ pt lut 19, 2010 5:27 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Foto jak foto auto jak auto ...ja bym wolał japończyka....ale tu są goście co zęby na tym zjedli więc czekaj cierpliwie odezwą się gwarantuje :)
W międzyczasie poczytaj to forum jest o wiele bardziej wartościowsze wg mnie niż jakiekolwiek inne dużo bardziej wartościowsze niż wszelakie, a ludzie naprawdę normalni i fajni.

Autor:  damian89 [ pt lut 19, 2010 9:29 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

A kolega brał pod uwage longa, w podobnych pieniądzach bedzie z lat 95-98 i tez z Japonii.

Co do rdzy to jednak te z Japoni mniej gryzie ( o ile nie była wcześniej porozbijana :roll: ), miałem porównanie i bardziej japonki przemawiają :mrgreen:

Autor:  volfram2002 [ pt lut 19, 2010 9:52 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Kolego z Pabianic -ja na co dzień swoją użytkuję w lesie(praca) :) mam ją od nowości :) jej rocznik podobny do tej którą chcesz kupić...produkcja niestety hiszpania-santana :mrgreen: jeśli coś padnie to zakładam nowe części japońskie lub używki z japończyków(robione do 1998)...mógłbym ci godzinę prawić o niej :mrgreen: kwintesencja jedna-gdybym kupował teraz to nie kupiłbym samochodu robionego przez hiszpanów(gdy szukałem vitarki granice były jeszcze zamknięte, a to co można było znależć w kraju było po krasztestach i z krzywymi ramami---więc kupiłem nówkę z upustem dla pracowników lp i w promocji ze skuterem suzuki...więc na tamten czas kosztowała mnie niewiele więcej niż nowa niva) .....więcej na priv :mrgreen:

Autor:  cycu83 [ pt lut 19, 2010 10:20 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Long troche za long, musi być krótka w celu łatwego zawracania na wąskich ścieżkach. :D
Czytając wasze opinie o hiszpanach chciałoby się powiedzieć, że jeśli Santana to tylko Carlos Santana :lol:

Autor:  damian89 [ pt lut 19, 2010 10:49 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Ale w naszych stronach nie ma aż tak wąskich scieżek zeby long nie dał rady :mrgreen:

Znaczy się z tymi z hiszpani nie jest źle jesli są z ciepłych krajów, oglądałem raz taką i niewiele było rdzy. A tą co posiadałem to była ładnych pare lat w kraju i sól zrobiła już co swoje :mrgreen:

A kolega myślał w ogóle o vitarce w klekocie :?:

Autor:  cycu83 [ pt lut 19, 2010 11:03 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Ten egzemplarz przyjechał parę dni temu z Hiszpanii, nie oglądałem osobiście ale cudów nie ma- zdrowy być musi. Pytanko tylko jak długo jeszcze takim pozostanie. Diesel nie wiem, ale jeśli już to na pewno musi być krótki.

Autor:  volfram2002 [ sob lut 20, 2010 9:05 am ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Jeszcze masz jedną możliwość-kupić suzuki jimny :) bo jest mniej awaryjny, sztywne mosty,młodsze egzemplarze i większość produkcji japońskiej :) tak bym zrobił na twoim miejscu...bo on jest odporniejszy na codzienną eksploatację w lesie...NARA..

Autor:  Klocher [ sob lut 20, 2010 9:08 am ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

a wiecie co ... jak odróżnić japonca od innej wersji ?:P Np longi v6 ?

Autor:  KonarskiS [ sob lut 20, 2010 9:58 am ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

VIN

Autor:  KozioŁ [ sob lut 20, 2010 11:33 am ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Klocher pisze:
Np longi v6 ?


Akurat 2.0 były tylko z Japonii. :wink:

Autor:  Klocher [ sob lut 20, 2010 12:06 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

no to mam japońca :)

Autor:  kolos22 [ sob cze 19, 2010 3:58 pm ]
Tytuł:  Re: Vitara- pierwsze podejście

Jak po numerze VIN odróżnić japońca od hiszpana

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/