Witam. Nie odpisywałem ze względu na brak internetu. Cieszę się, że jest takie zainteresowanie tematem

, tylko może nie do końca trzymamy się wątku, ale i tak dziękuję za wpisy.
Co do wygody to uważam, że vitara jest całkiem całkiem wygodna

porównując do samuraja to niebo a ziemia. Samuraj bez stabilizatora, podniesiony na wieszakach i twardszych resorach do tego simexy, to ewidentny przykład totalnego braku wygody, a i tak dałem rady 4 lata

Miałem okazję jeździć vitarą, sam miałem GV z 2004 2.0HDI, dyskoteką, terranem, fronterą, g klasą, także wydaje mi się, że jakiś tam wzgląd mam.
Dlaczego mój wybór padł na vitarę long? Z prostych paru czynników, mianowicie:
- wielkość (dla mnie jak najbardziej odpowiednia: nie jest kioskiem, jak g klasa czy inne pokrewne?, jest znacznie większa od samuraja)
- zdolności terenowe (uważam, że podniesiona 4" i na 30"9.5 będzie sobie lepiej radziła niż frontera, czy terrano)
- koszty naprawy, motania (wydaje mi się, że części do vitary są tańsze, no i przeróbki oraz gotowe rozwiązania)
- Suzuki (jak wiadomo, zamiłowanie do marki oraz teoretyczna bezawaryjność)
Osiągi aż tak bardzo mnie nie interesują, wiadomo jak każdy czasem lubię depnąć, ale bez przesady. Jak wspominałem wcześniej auto nie będzie służyło w błoto po klamki.
Co do silnika V6, jak pisałem nie mówię nie, ale te 3 tysiące wolałbym wydać na przykład: opony plus lift i parę gadżetów(kinetyk,łopata, kanistry itd.). Chociaż dynamika i dźwięk tego silnika jest dużo na TAK. Ekonomia, ładnie zabudowana butla w bagażniku, złożone fotele może dać wygodne łóżko jak tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=uu12pjngoSk.
Ciekaw jestem jak się dizel sprawuje ? Jeżeli ktoś ma niech naskrobie parę słów.
Ile zamierzam wydać, hmm tyle ile potrzeba na vitarę w perfekcyjnym stanie... Gotową do dalszych przeróbek.
Do tej pory miałem wóz do zabawy koło komina. Wiadomo na upartego samurajem da się nawet nad morze zajechać. Raz nawet udało mi się Bieszczady objechać (szczerze nie polecam)

. A co do ekonomi tego auta z tym zestawieniem to się nie wypowiadam bo nie chcę się denerwować, z czasem po prostu przestałem na to patrzeć... kolega vitarą 8v 225 75 simex z gazem za te same pieniądze zrobi 2 x więcej km. Myślę, że do mocnego upalania samurai jest idealny, łatwy do modyfikacji, wiele gotowych rozwiązań i przede wszystkim koszty tyrania w terenie.
Szczerze Frontera przemawia do mnie tylko pod względem wyglądu. Nie słyszałem pochlebnych opinii, ale całkiem złych też nie. Wydaje mi się, że nie jest porządną terenówką, ale wiadomo jak każdy mogę się mylić
http://www.youtube.com/watch?v=9wYY0E40xpk piękna vitara
Pozdrawiam