Zastanawiałem się od kilku dni czy to w ogóle pisać, ale mam nadzieję, że nie zostanę wyśmiany
Jako, że z jednej strony nie przeszkadza mi uwalenie się smarem czy ubłocenie auta, ale z drugiej wkurzają mnie drobne detale estetyczne w aucie. Tak więc w ramach odbudowy swojej Zuzi jednym z elementów jakie postanowiłem poprawić estetycznie był panel sterowania nawiewami. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć przed pracą, ale chociaż opowiem: otóż zapewne większość z Was zna problem łuszczącej się przezroczystej folii, którą powleczony jest owy panel. Wygląda to nieestetycznie i ogranicza czytelność ikonek na nim naniesionych. Problem do usunięcia w bardzo prosty sposób: demontujemy panel, a folię "zmiękczamy" szmatką nawilżoną benzyną ekstrakcyjną, a po chwili mozolnie paznokciem zeskrobujemy folię. Schodzi łatwo, ale ze 20 minut trzeba temu poświęcić. Na koniec jeszcze należy przetrzeć z resztek kleju panel ( pozostanie taka cienka warstwa co usunięcia). Ostatnim etapem pracy jest przetarcie pastą polerską ( ja użyłem Tempo) i montaż. Wygląda super, cieszy oko. W razie wątpliwości - benzyna ekstrakcyjna nie ściera ikonek, nie wchodzi w reakcję z plastikiem.
Jak coś to zdjęcie gotowca mogę wkleić.
Niezbędne rzeczy do wykonania zadania:
- śrubokręt gwiazdkowy,
- benzyna ekstrakcyjna,
- dwie szmatki ( do benzyny i do pasty polerskiej),
- pasta polerska,
- chociaż jeden nieobgryziony paznokieć,
- 30 minut.