suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Żywotność
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=580
Strona 1 z 2

Autor:  wilku [ pt sty 04, 2008 8:11 pm ]
Tytuł:  Żywotność

Mam pytanie - szukałem na różnych forach i trochę informacji zebrałem, ale cały czas nie jestem pewien zebranej wiedzy.

Możecie mi więc powiedzieć mniej ile kilometrów auto przeżyje zanim "umrze"?

Przez umrze mam na myśli, że zacznie się sypać wszystko co może.

Pytam, bo chcę kupić i wszędzie widzę między 120 a 180tys km.
Przykładowo dla Cinquecento to byłby okres przedśmiertny.
Dla Yarisa, to dopiero połowa życiowej drogi ("wiek średni").
Więc raz jeszcze - ile "żyje" Vitara (w wersji bulwarowej jak też terenowej)?

(najchętniej 1.6 16V)

Autor:  slaw [ pt sty 04, 2008 9:12 pm ]
Tytuł: 

180 tys to sredniprzebieg naszych samochodów i czasem mysle zeby tyle plaskacz nowy scierpiał :lol:

Autor:  Hadek [ pt sty 04, 2008 11:28 pm ]
Tytuł: 

Wszystko zalezy od własciciela i sposobu w jaki uzytkuje auto.

Większośc vitar ma pod 200 tys i więcej, Wymiany oleju zgodnie z zaleceniem producenta i jeszcze ze 100 pyknie.
Inna sprawa że po zakupie nalezy zrobić pakiecik startowy, jego wielkośc zalezy od zasobności portfela nowego nabywcy i tego czy jest kutwa czy nie.
Części które przysparzaja problemów nie sa drogie jednak ich wymiana jest czasochłonna a co za tym idzie nie tania.

Autor:  wilku [ sob sty 05, 2008 12:27 am ]
Tytuł: 

ok, czyli jak namierzylem sobie egzemplarz z 78tysiacami to musze sie przede wszystkim upewnic, ze nie krecony licznik... wlasnie - czy sa jakies oznaki zuzycia po ktorych - nie bedac mechanikiem - odroznie auto po 70kkm a 170kkm?

zaznacze tylko ze ciagle celuje w x90

Autor:  kuba500 [ sob sty 05, 2008 1:01 am ]
Tytuł: 

drazhar pisze:
ok, czyli jak namierzylem sobie egzemplarz z 78tysiacami to musze sie przede wszystkim upewnic, ze nie krecony licznik... wlasnie - czy sa jakies oznaki zuzycia po ktorych - nie bedac mechanikiem - odroznie auto po 70kkm a 170kkm?

zaznacze tylko ze ciagle celuje w x90


co do licznika to ja bym sie nie sugerował, a raczej patrzył na stan techniczny auta mozna auto skatować po kilku/ kilkinastu tysącach, a jak ktos jeżdżił rekreacyjnie i dbał o auto, to mozna zrobić kilkaset tysięcy i auto będzie git, natomiast jeżeli chcesz patrzeć to wiadomo że jak kiera łysa, powycierane gumki na pedałach, drążki od biegów i reduktora to na pewno auto nie ma 70 tyś :D chociaż też nie ma reguły bo jak się ktoś uprze to wszystko można powymieniać a nawet kupić książkę serwisową( ze zrobieniem pieczątki serwisu też nie ma problemu) Jak czasami widzę kilkunastoletnie auta szczególnie TD lub TDI z przebiegiem ok 100000 to śmiać mi sie chce :lol:
Ale wiadomo CUDA SIĘ ZDARZAJĄ ale nie warto na nie liczyć :)

Hadek pisze:
Inna sprawa że po zakupie nalezy zrobić pakiecik startowy


Hadek może pokusił byś sie o zrobienie takiego spisu co należy zrobić??
Może sam nie wszystko zrobiłem :?:

pozdrawiam

Autor:  wilku [ sob sty 05, 2008 9:23 am ]
Tytuł: 

kuba500 pisze:
Hadek pisze:
Inna sprawa że po zakupie nalezy zrobić pakiecik startowy


Hadek może pokusił byś sie o zrobienie takiego spisu co należy zrobić??
Może sam nie wszystko zrobiłem :?:

pozdrawiam


no to dobre by bylo - ladnie poprosze :)

Autor:  ResoR [ sob sty 05, 2008 10:21 am ]
Tytuł: 

Pozwolę sobie Sława stronkę podłączyć:
http://suzuki.a-ng.eu/?t=1&a=22
... pomoże może w oględzinach ...
ResoR

Autor:  przemek [ sob sty 05, 2008 11:46 pm ]
Tytuł: 

Ja to ujmę tak: jeżeli jeździłbym swoją Vitarą jedynie po czarnym, to miałbym mniej awaryjne auto niż nowe Saxo, które kiedyś miałem. Jazda w terenie jednak powoduje szybsze zużycie auta.

Autor:  wilku [ ndz sty 06, 2008 7:33 pm ]
Tytuł: 

spoko. wlasnie kupilem X90 :) srebrna - jutro za dnia zrobie pare zdjec.

co prawda jest pare rzeczy do zrobienia, zeby auto nadawalo sie do jazdy, ale dalem za nie nieduza kase, wiec w sumie jestem zadowolony,
na razie mam 77tys km - zobaczymy ile do pierwszych powaznych problemow (oby DUUUUUUUUUZO)

Autor:  ResoR [ ndz sty 06, 2008 9:04 pm ]
Tytuł: 

Gratulacje ... oby Ci dobrze służyła ...

Autor:  wilku [ ndz sty 06, 2008 11:24 pm ]
Tytuł: 

taaa juz zdazyla mi baczka na dwupasmowce na E7 wykrecic...
ale bedzie dobrze :D

Autor:  slaw [ ndz sty 06, 2008 11:37 pm ]
Tytuł: 

trzeba było napedy właczyc jak slisko jest :lol:

Autor:  kosciej [ pn sty 07, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

Prawda to prawda...
Wczoraj jak jeździłem, to bez napędów każdy prawie zakręt był nie fajny...Na wszystkich łapach to była jazda :D

Autor:  wilku [ pn sty 07, 2008 4:52 pm ]
Tytuł: 

no jak wykrecila to przerzucilem sie na 4x4...
ale i tak dopiero dzisiaj przestalem sie bac nia jezdzic - zalozylem nowe kapcie (Kleber Krisalp 195/65/15) i wreszcie mozna tym pomykac...

Autor:  Masmo [ pn sty 07, 2008 5:19 pm ]
Tytuł: 

drazhar pisze:
no jak wykrecila to przerzucilem sie na 4x4...
ale i tak dopiero dzisiaj przestalem sie bac nia jezdzic - zalozylem nowe kapcie (Kleber Krisalp 195/65/15) i wreszcie mozna tym pomykac...

195/65R15 to ja mam w Octavi. Kto Ci takie mini opony wcisnął??

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/