Ja zrobiłem tak
Hak zdemontowany, ponownie założyłem do Vitary.
Dospawałem do niego 2 szekle

hak odcięty i przerobiony na odpinanay - tylko dlatego, że miałem z nim jeździć nielegalnie i zakładać tylko w teren, ale...
w końcu znalazł się znajomy znajomego ze stacji diagnostycznej, który widział już nie takie motania...
i dał mi nadzieję....
Podłączyłem nowe gniazdko, tak aby elektryka była na cacy.
Pojechałem do gościa, sprawdził czy elektryka działa, wypisał zaświadczenie,
zapłaciłem ze 30zeta
następnie wydział komunikacji, pieczątka do dowodu,
Pani coś tam marudziła, że gość nie wpisał uciągu czy czegoś tam, ale poinformowałem ją że to i tak na uchwyt do rowerów,
pieczątkę dostałem i tak stałem się szczęśliwym posiadaczem znów legalnego haka.
Pozdrawiam i powodzenia życzę w poszukiwaniu tych znajomych znajomych....