lukaszand sorry za skasztanienie tematu
stashek weź se ... albo nie napisze - w każdym razie wyluzuj

. Napisałem jasno i wyraźnie, że to NIE było w Vitarze, tylko w innym samochodzie (ale pompa też nie z rzepy). I że tak było, jak napisałem - za mały wydatek miała i się z niej lało .... misiu słodki

... a jeśli tak nie było to znajdź tą pompę na wysypisku pod Gdynią i mi udowodnij, że nie miałem racji ...
osobiście jak czegoś nie wiem, to pytam, jak coś wiem to się dzielę wiedzą, jak coś przypuszczam, lub mam doświadczenie z czymś podobnym, to też piszę, bo może to komuś pomóc, a na takie trole jak Ty to już nie ma rady - ale ubaw przedni jak się ciśnieniujesz

... aaa na tą swoją wyprawę nie bierz pompy - niepotrzebnie będzie Ci miejsce zajmować, w końcu i tak jest niezniszczalna
a teraz zacytuje Ciebie:
stashek pisze:
najpierw sprawdz czy dobrze dziala czujnik temp, najlepiej wymieniajac na nowy.
jak to nie pomoze to pozostaje rzeczywiscie sprawdzenie czy pompa pompuje.
to kto tu coś pisał o sprawdzaniu pompy?
PS: a jak już sobie tak jedziemy od teoretyków, inżynierków i innych wykształciuchów, to takich praktyków za każdym razem muszę poprawiać, bo zawsze coś sp...lą, bo "wiem lepiej, a reszta? reszta to druciarze, nie znają się na rzeczy, ja Panu mowie ... będzie Pan zadowolony .... co Pan mówi ... zawsze tak robię i nie ma reklamacji .... bla bla bla" ... choćby dziś po upalaniu poprawiałem instalacje gazową bo taki praktyk jeden z drugim dobrze kabli pomocować nie potrafi (a jak się wymądrza jak zajadę, jak był omnibusem normalnie). Jak mechanik - to coś zniszczy, zgubi śruby, dokręci bez pilnowania momentów, zepsuje coś innego; jak blacharz/lakiernik, to nie dokończy, zapaćka bitexem czy innym g...em, ukryje to i owo a dodatkowo jak rozłoży wszystko, to elektryki złożyć nie potrafi. Jak do elektryka, to rozkłada ręce nad byle g..em mimo, że mu palcem pokazuje co ma zrobić (bo czasu sam nie mam) ... a i tak kończy się że sam to robię. Sorry, ale z takimi praktykami mam praktykę, a już szczególnie z tymi wszystko wiedzącymi wyroczniami, a Twoje posty
stashek są dokładnie w tym lekceważącym tonie, który słyszę u tych "miszczów". Jak ktoś czyta ze zrozumieniem, to zauważy źródło Twojej deprywacji.
I to też do classical foch dajcie

albo zmoderujcie/skasujcie, albo co tam - bo mam focha tych wszystkich praktyków, po których za każdym razem coś poprawić trzeba jak spie...lą i taki "teoretyk" musi siedzieć po nocach i naprawiać po wszechwiedzących praktykach (bez urazy - nic osobistego do nikogo, bo wiem, że tu na forum ludzie z sercem przesiadują - tak mi jakoś na wątrobę wlazł ten temat bo dziś ponownie wyszła "praktyka" i do poprawki ... ).
No to napisałem

I na tym poście kończę wszelkie dyskusje ze Panem
stashek na tym forum - szkoda mi czasu czytających i mojego, a jak komuś nie pasują moje posty, to tam jest taki mały wesoły wykrzyczniczek i można zgłosić do moderatora konkretny post.
_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu

... i skośnookie 4x4 innej marki
