Karas pisze:
chyba już znalazłem odpowiedź na swoje pytanie:
Kod:
używam, myśle że jeszcze za krótko, żeby coś więcej powiedzieć, raptem 2 miesiące. Wstępnie, dość szybko się mechaci, a wiadomo do czego to w syntetyku prowadzi. Nie mam odniesienia bo wcześniej uzywałem tylko stalówki.
Sceptycy mówią ze to lina na jeden rajd, ja miałem sezon na paru popierdółkach na ostatniej pękała jak sznurowadło :)21
Chyba nie nosi to znamion odpowiedzi.
Kazdy synteyk dośc szybko się mechaci. Ale to tylko wierzchnia warstwa i o ile nie postępuje to dalej nie jest szkodliwe. Ja w mojej rajdówce syntetyka mam już 3 rok i winda pracuje w cięzkim terenie. Od 2 lat w prestiżowych rajdach jeżdzi kilka mechaników z syntetykiem SYDNEY DYNEEMA a jak wiecie mechanik lekko nie ma. Własnie skończyłem kolejną linę na mechanika.
Nie jest to więc żadna opinia. Ludzie kupują 8 mm liny sprzedawane im jako 10 mm i pózniej się dziwią że strzelają. 90% kupujących mysli, że syntetyka wejdzie na bęben więcej niż stalówki - nic bardziej błędnego - syntetyk o odpowiednich parametrach zawsze jest grubszy od liny stalowej wiec wchodzi go MNIEJ na bęben.
Karaś - wyciągarka jesli zostanie przeciążona to pobiera znacznie więcej prądu. Czyli zaczyna zwalaniać a silnik zaczyna się grzać. Jeśli mimo dużego zwolnienia dalej będziesz się wyciągał możesz ugotować silnik. Natomiast doprowadzenie do zatrzmania wyciągarki obciążonej pradem niechybnie spali kumutator - to tak jakbyś elektrody spawarki przytknął do blachy.