suzuki.info.pl

Polecam wymyć środek ramy (robię to 2 razy w roku) przy pomocy węża do czyszczenia kanalizacji dołączony do myjki ciśnieniowej. Ustawić pod dużym skosem, wsadzić wąż do środka i podziwiać brązową i czasem czerwonawą wodę, która wypływa z drugiej strony ramy

Panowie,

A stosował ktoś z Was Brunox Epoxy - neutralizator rdzy i podkład w jednym? Można kupić 400 ml w sprayu. Nakłada się 2-3 warstwy. Myślicie, że warto korzystać z takiej mieszanki czy jednak bezpieczniej oddzielnie neutralizator i podkład? Planowałem umyć spód myjką ciśnieniową, oczyścić sczotką drucianą, następnie odtłuścić, nałożyć 3 warstwy tego Brunoxa i na to coś do zabezpieczenia. I tutaj pojawia się kolejne pytanie: co polecacie? Kilka osób wspominało o Noxudolu. Warto?

PS. Jeśli ktoś ma doświadczenie z Brunoxem, to ile takich sprayów po 400 ml trzeba na 3 malowania Vitki w Longu od spodu?

Używam brunoxa, co prawda na pędzel, ale to chyba to samo, to ma zastosowanie tylko wtedy jak jesteś w stanie całkowicie usunąć ruchomą rdzę, i wtedy na to brunox. To jest odrdzewiacz, który na sobie zostawia warstwę zabezpieczającą, w temp poniżej 20stopni
długo dosycha,czasem nawet doba to mało, przed nałożeniem następnego specyfiku, trzeba go lekko zmatowić,,

Witam

Masz test poniżej brunoxa

https://youtu.be/-4rhOvtwIA8

Dzięki Panowie!

@mirugsi, wydaje mi się, że będę w stanie dokładnie oczyścić podwozie. Zima niestety nie sprzyja zabezpieczeniu auta w przydomowym garażu, ale najwyżej poczekam trochę dłużej, żeby dokładnie wyschło.

@kubanos, strasznie długi ten filmik, ale po pracy obejrzę EDIT: Obejrzałem. Wygląda na to, że Brunox jest całkiem cienki. Zaryzykuję z APP R-Stop lub poszukam czegoś innego. Dzięki!

Co polecacie na wierzch jako "baranek"? Szukam czegoś, co jest w miarę odporne na uszkodzenia mechaniczne.

I jeszcze jedno pytanie: co do profili zamkniętych?

Na rdzę bardzo dobrym preparatem jest nasz rodzimy Cortanin F
Zdrapać co grubsze, obficie nasączyć cortaninem, odczekać ile każą i ponownie zdrapać to co pozostało. Tak przygotowaną powierzchnię można już byle czym, nawet klasyczną czerwoną tlenkową podkładową przemalować solidnie i to już będzie dobre zabezpieczenie do czasu nałożenia finalnej warstwy konserwacyjnej. W przyp. terenówki jednak odradzam bitumiczne, miękkie środki ze względu że podwozie nie ma lekko, bardzo łatwo o przebicie takiej warstwy a wówczas efekt jeszcze gorszy bo woda dostaje się pod i robi robotę a my święcie przekonani że dobrze zabezpieczone. Potem to już tylko dziury na wylot.
Także dobry twardy środek antykorozyjny: albo antykorozyjne na bazie żywic epoksydowych albo bardzo dobra ale niestety nie tania farba poliuretanowa. Malują tym np zbiorniki paliwowe które idą w ziemię i dają na to gwarancji 50 lat !! na powłokę. Fakt że dodatkowo mają one osłonę katodową ale nie zmienia to faktu że prawidłowo nałożona i dobrze wysuszona warstwa poliuretanu jest niemal pancerna. Młotkiem nie odbijesz - nie ma opcji.
Oczywiście są jeszcze inne środki antykorozyjne, ale to już specjalistyczne preparaty o dziwnych oznaczeniach, np stosowana w przemyśle okrętowym 670HS itp (czyli mieszanina inhibitorów korozji i epoksydów) ale i na to potem trzeba coś twardego, odpornego na uszkodzenia mechaniczne (czyli np poliuretan) nałożyć.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498

Witam,
szanowni forumowicze proszę o podpowiedź w sprawach zabezpieczenia antykorozyjnego nowych części tj. wahaczy i belki przedniej wzmacniającej zderzak. Czym najlepiej?Dopiero zaczynam przygodę z vitką I santana 1997 1,6 8v 3d. Części zamówione i czekają na montaż

z podpowiedź dziękuję

Wahacze przednie to tanie sprawy i jak założysz nowego i tak przeżyje całe auto. Nie warto sobie d... zawracać pacykowaniem tego.
Belkę wzmacniającą zderzak to najpierw obejrzyj czy jest co pacykować bo ja mam 2 lata młodszą a belka pod to już próchno. Niestety miejsce którego w żaden sposób nie szło umyć przez lata i oto skutki. Ale problem żaden. Kawał ceownika załatwi sprawę i jest na czym zderzak powiesić.

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498

No to jestem w szoku miało być pięknie vitka 11 tysia zdrowa podłoga itp. dzisiaj zdjąłem dywaniki z przodu od p i kier moim oczom ukazała się wilgoć i dziwne wklejki z jakiejś twardej ale łamliwej masy pomalowane pod kolor wity podłogi brak kukurydza i błoto. Wtopiłem teraz czeka mnie wiele pracy a ja laik jestem z blacharki.
Czy takie naprawy jak podłoga i mocowania budy można wykonać bez konieczności zdejmowania budy?

Ktoś mądry kiedyś napisał na tym forum,że vitare kupuje razem z migomatem.Da się wyspawać bez podnośnika i zdejmowania budy, ja już ceruję drugą, ale to przej..na robota.Podstawa to samozaparcie.

dzięki z poprawienie nastroju muszę poszukać jakiegoś filmiku z naprawy takiej budy z mocowaniami i do walki o uzdrowienie pacjentki

Od spodu oglądałeś przed zakupem ?
I nie było nic widać ?

_________________
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18498

nawet na przeglądzie byłem w stacji okręgowej facet tylko do wahaczy oraz pasa przedniego wzmocnienie zderzaka się doczepił powiedział ze rama i podłoga jest ok, a ja sam się nie schylam bo mam złamaną rzepkę i jestem po operacji. Teraz będę się bawił z tym spodem albo ktoś może się podejmie odnowy podłogi i konserwacji ramy. Mieszkam nad morzem i będę latał po brzegu morskim więc musi być odpowiedni zakonserwowana bo rozpadnie się po jednym sezonie

Masz w okolicy huntera, zadzwoń i zapytaj.