duuuuzo roboty a efekt krotkotrwaly. mata i zywica odpodnie po paru wyprawach w teren (zywice nie pracuje bo jest sztywna) i zrobia sie magazyny na bloto i wode. jedyna sluszna metoda to diaks, migomat i nowe kawalki blachy.

Latka robią swoje. Dziury w podłodze mojej vitki powiększały się systematycznie zarówno pod względem ilości jak i wielkości. Nadszedł czas by z tym skończyć. Nadmieniam, że nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale po kilku konsultacjach ułożyłem scenariusz naprawy i przystąpiłem do dzieła.
1. Odkręciłem fotele i wszystkie możliwe elementy przymocowane do podłogi. Wywaliłem również wewnętrzne nakładki plastikowe progów i skajopodobne osłony nadkoli.
2. Wyczyściłem dokładnie podłogę z wszelkich nieczystości - przydał się odkurzacz, szczota druciana i na koniec szlauch z bieżącą wodą.
3. Po wyschnięciu odtłuściłem całość benzyną ekstrakcyjną - nanosiłem pędzlem.
4. Również pędzlem miejsca pordzewiałe pomalowałem odrdzewiaczem firmy Dragon - preparat podobny do Cortaninu F.
5. Nałożyłem na całą podłogę podkład ftalowy do metalu - pędzel.

:
6. Dziury załatałem matą szklaną w połączeniu z żywicą polietrową i oczywiście utwardzaczem.
7. Po wyschnięciu powyższego pokryłem całą podłogę rzadszą mieszaniną żywicy i utwardzacza.
8. Na koniec całość pomaluję (bo to jutro będzie) chlorokauczukiem do metalu.
Największy zapiernicz jest podczas łatania dziur (mata+żywica) - jak za długo się człek bawi to pędzel zamienia się w kamień.
Poza tym zabawa przednia, polecam każdemu z dziurawą podłogą.

Ja stosowałem wcześniej w plaskatych fleki z blachy ocynk na nity zrywalne i w Vitarce też w kilku miejscach taką metodę zastasowałem. Na większych dziurach wyżył się blacharz robiąc fleki i zgrzewając do starej podłogi. Najwięcej dziur było w okolicy pionowej części podłogi przed mostem.

.....
4. Również pędzlem miejsca pordzewiałe pomalowałem odrdzewiaczem firmy Dragon - preparat podobny do Cortaninu F.
5. Nałożyłem na całą podłogę podkład ftalowy do metalu - pędzel.
6. Dziury załatałem matą szklaną w połączeniu z żywicą polietrową i oczywiście utwardzaczem.
7. Po wyschnięciu powyższego pokryłem całą podłogę rzadszą mieszaniną żywicy i utwardzacza......

No to kurde już nie wiem.. Zrobiłem tak bo wszem polecany mister Zbowid - specjalista od blacharki właśnie taki scenariusz napraw polecał. Ja też rozmawiałem z kilkoma osobami i każdy mówił, że jest OK.
Od środka autka zrobiłem jak zrobiłem, od dołu wyczyszczę i prysnę biteksem... jak ma tam się rdza rozwijać?
No dobra, jeśli to zły sposób to niech adminek wywali ten temat i będzie spokój.

@Hadek... nie kajak tylko jacht.

tylko nie biteksem

tylko nie biteksem

4. Ten odrdzewiacz to co to jest? Reaktywny czy taki co ma usunąć rdzę? Ja stosowałem Brunox (epoksyowy podkład fajnie reagujący z rdzą) lub Corinę (polski wynalażek na bazie alkocholu też sie nieźle mi sprawdzał).
5. Lepiej chyba było zatosować coś na bazie epoksydów. Ftalowy to cienizna.
6. Żywicę poliestrową?? Chyba lepsza jest epoksydowa. Z tego co pamiętam poliestrowa nie jest tak do końca wodoodporna.
Ja postawiłem na epoksydy. Jeśli nie odpadnie, to powinno OKI.

Akurat nie masz racji. Stal jest chroniona katodowo przez ocynk z blachy ocynkowanej. Takie łaty po kilku latach eksploatacji były bez śladu rudej.
Nie ma idealnych sposobów na zrobienie podłogi. Chyba że ktoś jest na tyle zdeterminowany żeby rozebarć całe auto, zdjąć nadwozie z ramy, wypiaskować, wspawać nową balche i wszystko ogniowo ocynkować. Ale koszt i robocizna przewyższa wartość naszych syfów.

czyli twierdzisz, ze polaczenie blachy stalowej (nawet ocykowanej) z aluminium to bezbolesna metoda?

Aluminium jest niewiele w tym połączeniu. Twierdze że połączenie skorodowanej balchy z blachą ocynkowaną za pomocą nitów alu jest kożystne dla blachy. Do farb antykorozyjnych dodaje się pył aluminiowy żeby stworzyć ochronę stali.
Sprawdziłem empirycznie.