suzuki.info.pl

Hello!
Vitarka, to moje drugie auto obok Forda Transita, które nie jest Hondą. Od 15 lat jeżdzę tylko Hondami, mam przeróżnych kilka sztuk.
Każda Honda, bardzo ochoczo wkręca się na wysokie obroty, dojście do odcięcia, na pierwszych 4 biegach nie stanowi żadnego problemu.

W Vitarze 1.6 8V 1998r., mam tak, że złapanie odcięcia na 1 i 2 biegu nie należy do przyjemnych, a na kolejnych biegach jest to prawie nie możliwe.
Powyżej ok 5tys obr/min nie ma już w ogóle mocy, po dźwięku silnika, słychać, że strasznie się męczy. Czy wszystkie vitary z tym silnikiem tak mają czy ja mam coś zrypane?
Myślałem, żeby wyciągnąć wał i dać do wyważenia, ale silnik mam zdrowiutki, oleju nic nie bierze, cicho pracuje to szkoda mi go rozbierać, jak ma to nic nie dać.

Coraz więcej myślę o swapie z baleno 1.8, tylko martwią mnie różne problemy użytkowników, opisane na forum. Jeżeli miałbym 100% pewności, że da się ten swap ogarnąć, tak żeby nie było negatywnych skutków to bym się zdecydował, ale boje się problemów, z falującymi obrotami, obrotomierzem, prędkościomierzem, kontorlka check. szarpaniem itd.

Najrozsądniejsze byłoby włożyć do vitarki d16y8 niestety nikt tego wcześniej nie robił, ale możesz przetrzeć szlak.
Jak jeszcze miałem krótką 1.6 8v to mi się taki swap marzył, bo po przesiadce z del sol'a brakowało mocy i kultury pracy, noi oczywiście vtec'a.
Po 5 latach sprzedałem vitare i kupiłem b18c4 w aerodecku, ale dałem rade tylko przez jedną zime, bo bardziej brakowało właściwości terenowych i napędu niż mocy.
Teraz sobie to wypośrodkowałem i mam suzuki z mocą, czyli long z 2,5 v6, a i w garażu pojawił się niedawno del sol.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

Generalnie honda słynie z tego jak się kręci,, ale miałem kiedyś starego swifta 1.3gti,ponad sto kucy, ale tak się kręcił że bmki , i chipowane tdi`ki zjadał żywcem, silnik to majstersztyk lak `90, fabrycznie zakuty, nie do zajebania, swift miał ponad 8 sekund do setki
Już się kiedyś zastanawiałem dlaczego nikt tego do vitary nie próbował wsadzić, w końcu to suzuki z podobnych lat, może w miarę by pasowało,,

Chłopaki, ja wiem jak się kręcą Hondy bo na codzień mam z nimi dużo doczynienia. D16Y8 jak całej D i B serii nie da się włożyć ponieważ te silniki kręcą się w lewo i bym miał 5 biegów do tyłu
W sobotę wymyśliłem genialny plan że włoże silnik K20A3 160KM (taki silnik jest bardzo tani a solidny i mocy aż nadto), niestety w poniedziałek, trochę pomierzyłem i wychodzi na styk miska z dyfrem i przekładnią i boje się że jak przy suchym mierzeniu wychodzi na styk to w rzeczywistości braknie kilku mm i będzie kicha. Do tego kolektory są odwrotnie więc spora rzeźba i nie chce się w to wpakować żeby nie uziemić vitary na 2 lata. Z drugiej strony kusi mnie mega zwłaszcza ze swap z baleno też jest problemowy, więc jak mam mieć podobne przejścia to wole K20, tyle że muszę dorobić kryze do skrzyni i jak sobie nie poradzę z immo to do kompa K20 trzeba wsadzić Hondatę, a to koszta 5000pln, ew. ruska podróba 2000pln, ale znowu z hondatą jest spore pole do popisu jeśli chodzi o strojenie i sporo jeszcze można ugrać, tylko sęk w tym, że do ścigania się to już jedną rajdówkę mam i nie oto mi chodzi, chodzi oto że to moje 1.6 nie wkręca się na obroty, ale wsiadłem dziś w Vitarę kolegi i w sumie jest bardzo podobnie tyle że on ma seryjne koła a ja 29". Więc dlatego takie 1.8 120KM mi pasuje, tylko nie chce mieć ulepa w którym ciągle coś nie działa.

Dlatego pytam, czy ktoś możę wyważał wał korbowy w Vitarze czy one fabrycznie są kiepsko (nie)wyważane, bo jeśli tak, to może to mogłoby pomóc, bo co jest przyczyną, że ten silnik tak nie lubi wysokich obrotów, pow. 5 tys brzmi jakby miał się rozlecieć.

Wymieniłem wczoraj pompę paliwa i wywaliłem kata. Sitko od pompy było mega zaj.... syfem a kat jak go wyciagnąłem to się wysypał. Zamiast kata wstawiłem tłumik z Civica, ale jakieś wielkiej poprawy nie widze, jedynie nie przerywa i nie gaśnie na wolnych obrotach (to przypuszczam zasługa wyczyszczonego sitka i nowej pompy paliwa (używanej z CRV)

Po co chcecie dochodzić do odcinki? Jak tam ani mocy ani momentu.

No chyba że źle rozumiem temat

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

No właśnie oto chodzi, żeby coś tej mocy tam było, dlatego myślałem, że może wyważenie układu korbowego coś by pomogło w tej kwestii, myślałem, że może ktoś to robił.

Był taki jeden tu kiedyś co uturbił chyba J20a. Ale zniknął tak szybko jak zakończył projekt. Pewnie coś spektakularnie pierdyknęło i nie było się czym chwalić.
Lata temu żeśmy tu dyskutowali na temat turbo w 1,6 i niejednokrotnie padło stwierdzenie że te silniki się nie nadają. Tęgie głowy nad tym myślały.
W vitarze lepiej operować przełożeniami w układzie napędowym. Te silniki na prawdę potrafią dużo znieść.
A jak chcesz coś mocniejszego to 2,5 v6 z GV ktoś też włożył, może 2.0 R4 podejdzie?

PS. Z ciekawości, to prawda że silniki Hondy kręcą sie w drugą stronę niż większość pozostałych?

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

Dokładanie Turbo to zawsze jest zabawa na chwile. Montowałem i kompresory i turbo w Hondach, ale osobiście jestem przeciwnikiem doładowania, uwielbiam za to wysokręcące się wolnossące benzynowce

Wkładając seryjny silnik właśnie np K20A3, nie ma obaw że coś się z nim stanie bo to będzie seryjna bardzo trwała jednostka. Problem w tym, że jak już rozbebesze vitarkę i w połowie prac okaże się że jednak ten silnik się nie zmieści to będzie mega cenzura.

Silniki Hondy z D i B serii kręcą się w drugą stronę więc założenie takiego silnika nie wchodzi za bardzo w grę przy zostawieniu skrzyni z vitary, wymiana skrzyni na skrzynię z Hondy tym bardziej.

Jak mam rzeźbić z z 2.5 V6 to wolę już włożyć silnik Hondy, myślę że roboty tyle samo a silnika Hondy jestem bardziej pewny.
Chyba kupie drugą vitarę i bede na niej testował jak mi się to uda to przełoże wszystko do swojej.