Jakby jeszcze mało było niespodzianek

Vitarka zaczyna szarpać przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu (takim nagłym) zamiast ziuuuu mam ziu u u u uu uuuu uuuuuuuu

, ale jak potraktuje gaz zero-jedynkowo to szybko tłumi to przerywanie, dodatkowo podczas hamowania silnikiem fajnie dusi prędkość aż dojdzie do około 1500 obrotów, dalej jest taki 'skok' (efekt porownywalny przy ostrym hamowaniu i w koncowej fazie puszczeniu hamulca- auto 'wybiega' do przodu). Filtry, paski, oleje wymienione. Paliwo jest (odpowietrzenie baku chyba też zbytnio nie robi, przy odkreceniu wlotu baku autko ostro zasysa powietrze -ale przerywanie jest i przy pełnym baku i prawie pustym).
Tak czy siak podjadę do specjalistów przy okazji zrobić coś z wydechem (tłucze się, prawdopodobnie katalizator stary- wymienic czy wypieprzyc?) więc oni realnie ocenią co i jak, ale proszę Was o e-diagnozę co to może być bym wiedział co i jak. Skrzynia troche wyje wiec ten efekt szarpania jest bardzo odczuwalny i go słychać mocno.
A silnik jest niespodziewanie cichy (porównywałem z 3 innymi vitkami co stały też na sprzedaż- to zasługa kata który tam jeszcze jest)?
I ostatnie dodatkowe pytanie do tego tematu- jak Wam sie jeździ vitarka przy 2h jak sypnie śnieg (na asfaltówkach) ? Bo to istny drift, w dodatku bardzo zaskakujący..

Dzieki za ewentualną pomoc.
Szymek