suzuki.info.pl

Auto odpala na zimnym silniku bez problemu od STRZAŁA ale po chwili obroty maleją i silnik gaśnie , wówczas odpalam silnik znów od STRZAŁA i sytuacja się powtarza , chwile pracuje obroty spadają i gaśnie , i tak się dzieje do momentu kiedy silnik się nagrzeje , wówczas problem znika silnik pracuje równo i nie gaśnie . Może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem , jeśli tak będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i rady dzięki którym problem zostanie rozwiązany. Z góry dziękuję i Pozdrawiam.

sprawdź czy nie masz gdzieś urwanych lub dziurawych wężyków od podcisnień
i czy nie ma gdzieś lewego powietrza
a później czujnik temperatury i sondę lambda jak taką masz

no i napisz jaki masz silnik będzie łatwiej

silnik 1.6 benzyna na jednopunktowym wtrysku 8 zaworów. Rok prod. vitary 1990

Miałem to samo i sobie poradziłem. W moim przypadku to była wina automatycznego ssania, które w ogóle nie działało bo było nie wiedzieć czemu całkiem odcięte (zdjęty i zaślepiony wężyk powietrza od kolektora), sprawdź u siebie ten wężyk.
Jeśli będzie nienaruszony to możesz spróbować podregulować zawór obiegowy ssania (tylko na zimnym silniku). Mieści się z lewej strony korpusu wtrysku,a dojście jest pod taką klapką z przodu na 3 śrubki (łatwo zauważyć). Pod tą klapką będzie taki dziwny pierścień wkręcony w środek, przekręć go w lewo na tyle by tłoczek wchodzący w ten pierścień miał trochę luzu. Potem załóż z powrotem klapkę, odpal silnik sprawdź czy ssanie działa. Tym pierścieniem możesz też regulować czas po jakim ssanie się wyłączy im bardziej go wykręcisz tym dłużej będzie ssanie działać.
Gdybyś miał problemy ze zlokalizowaniem tego zaworu jak i wężyka to mogę porobić fotki

_________________
Czarna Machina
Suzuki Vitara 3D '94
Silnik 1.6 8V + LPG