suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest ndz maja 11, 2025 6:31 pm

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn sie 22, 2011 9:58 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: sob sty 08, 2011 5:43 pm
Posty: 151
Lokalizacja: Warszawa
Witam
Chciałem podpytać czy może ktoś miał podobny problem.
Otóż moje autko, czyli Vitara long 1.6 16V z sekwencynym gazem od jakiegoś czasu wykazuje dziwne objawy. Przy ruszaniu z pierwszego biegu, na benzynie i na gazie, auto poszarpuje. Dzieje się to szczególnie w okolicach 2 tys obrotów. Szarpanie pojawia się również na wyższych biegach przy próbie bardziej dynamicznego przyspieszania.
Oprócz tego często, ale nie zawsze, na biegu jałowym obroty rosną samoczynnie, po czym gdy osiągną dokładnie 2 tys obrotów spadają gwałtownie do ok. 1 tys, a potem przez jakieś 2-3 sekundy rosną do 2 tys i znowu gwałtownie spadają. I tak w kółko. Czasem pomaga wyłączenie i włączenie silnika, a czasem nic. W dodatku podczas tego zjawiska spaliny śmierdzą nie przepalonym gazem/benzyną, więc wnioskuję że silnik pracuje cały czas w jakimś dziwnym trybie automatycznego ssania. W czwartek jechałem trasę ok. 250 km i całą drogę tak wariowało, a spalanie osiągnęło 17 l gazu, dzisiaj wracałem ten sam dystans, coś się samo naprawiło i spalanie wyszło normalne, 10l gazu/100 km. No i tak się samo psuje i naprawia od kilku miesięcy.
Samochód był u mechanika i zostało zrobione co następuje:
-Wycięty katalizator i wstawiona rura
-Wyjęty i wyczyszczony silnik krokowy
-Sprawdzone inne rzeczy (ale nie wiem co dokładnie, bo nie było mnie w kraju a samochód używała moja dziewczyna i nie potrafiła mi powtórzyć co tam jeszcze było robione)
Po wizycie u mechanika samochód szedł jak burza, a po jakiejś godzinie jazdy objawy nagle pojawiły się ponownie. A nawet jak chwilowo usterka się naprawia, to mam wrażenie że co jakiś czas silnik gubi jeden zapłon.
Jeszcze jedna uwaga na świeżo. W drodze powrotnej zauważyłem, że wskazówka temperatury zamiast w okolicach połowy skali jak zwykle, praktycznie przez całe 250 km trzymała się na dolnej kresce, przy czym chłodnica była gorąca. Następnym razem wezmę interfejs do gazu, to sprawdzę czy to czujnik temp. oszukuje, bo mogę odczytać przez ten interfejs dokładną temperaturę płynu co do 1oC.

Chętnie przyjmę wszelkie sugestie co może być nie tak, bo mam kilka wolnych dni i bym sobie podłubał i spróbował to naprawić, bo chociaż zacząłem się przyzwyczajać żeby przy ruszaniu trzymać obroty poniżej albo powyżej 2 tys, bo wtedy dużo mniej szarpie, to jednak wolałbym mieć samochód którym mogę ruszać jak mam ochotę. Pomożecie?

_________________
Vitara Long 1,6 16V + LPG sekwencja
Lift ok. 2 cale i AT 29'


Na górę
Post: pt wrz 02, 2011 10:56 am 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: sob sty 08, 2011 5:43 pm
Posty: 151
Lokalizacja: Warszawa
W sumie temat już nieaktualny, ale kilka wyjaśnień.
Niska temperatura (a za nią wysokie spalanie) to była wina przycinającego się termostatu. Ostatecznie utknął w pozycji zamkniętej i zagrzał się trochę silnik (ale nie do czerwonego pola) no i niestety coś przykrego stało się z uszczelką albo z samą głowicą - jest płyn w oleju i olej w płynie, do tego pali na 3 cylindry. Także kwestia szaprania na razie odchodzi na dalszy plan a teraz czeka mnie demontaż głowicy, także życzcie mi powodzenia bo to będzie mój pierwszy raz w tej materii :)

_________________
Vitara Long 1,6 16V + LPG sekwencja
Lift ok. 2 cale i AT 29'


Na górę
Post: pt wrz 02, 2011 12:13 pm 
Offline
5" - nadszyszkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 04, 2008 7:27 pm
Posty: 3382
Lokalizacja: Koleczkowo
nie ma strachu, ale kup sobie dobry klucz dynamometryczny

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu :)
... i skośnookie 4x4 innej marki :wink:


Na górę
Post: sob wrz 10, 2011 10:13 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik

Rejestracja: sob sty 08, 2011 5:43 pm
Posty: 151
Lokalizacja: Warszawa
No to dla potomności - zdejmowanie głowicy jest wykonalne nawet dla amatora:) Za radą Sławka odkręciłem kolektor wydechowy a kolektor dolotowy zdjąłem w całości razem z głowicą i rozkręciłem już na stole.
A teraz tak: uszczelka nie była wydmuchana co mnie wcale nie cieszy, bo znaczy że pewnie pękła głowica gdzieś w środku. Z drugiej strony między kanałami olejowymi i wodnymi ta gówniana uszczelka wygląda jakby była rozpuszczona. No i 4. cylinder (ten w powiększeniu) wygląda jakby się dostawała woda. Na 3. też, ale w mniejszym stopniu. Komuś się chce obejrzeć zdjęcia i swoją opinię wypowiedzieć?

[/url] Obrazek Obrazek Obrazek

Edit: Głowica po sprawdzeniu w zakładzie okazała się być całkowicie sprawna, ale człowiek, który ją poprzednio robił nie dokręcił jej odpowiednio - była dobrze przykręcona od chłodnicy i za słabo od skrzyni. Ręce opadają człowiekowi.
Głowica już założona, samochód odpalony, zostało podokręcać resztę drobnych rzeczy i ustawić zapłon. Faktycznie nie było strasznie, tylko następnym razem sobie podpisze wszystkie rurki, bo mi jedna została i jeszcze nie wiem gdzie ją zamocować :)

_________________
Vitara Long 1,6 16V + LPG sekwencja
Lift ok. 2 cale i AT 29'


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl