suzuki.info.pl

Problem dotyczy 1.6 8v 91r na zwykłej starej cewce i sondzie 1 przewodowej.
Z silniczkiem mam problem od dłuższego czasu.
Jak kupiłem to miał trochę za duże obroty 2500 zimny 1200 ciepły
Założyłem gaz i na nim wszystko dobrze pracowało. Czasami (kilka razy) za mocno schodził z obrotów.
Szukałem przyczyny dziwnej pracy na benzynie. Wyczyściłem wtryskiwacz, tps, zaworek ISC i ten obejściowy.
Nie dało to zadowalającego efektu.
W miedzy czasie wyregulowałem zawory i obroty na benzynie się obniżyły.
Przyszły mrozy i gdy odpaliłem na benzynie obroty falowały. i nie bardzo chciał jechać.
Wieczorem zajrzałem a tam dyskoteka pod maska. Wiec wymieniłem kable, kopułkę, palec i świece.
Jest już coraz lepiej ale to jeszcze nie to.
Po odpaleniu na benzynie falują obroty. Jak sie nagrzeje to ustaje. Na gazie prawie równe nawet jak zimny.
Jak odpale na benzynie i trochę się rozgrzeje to jak dam w pi*** to jakby mu sie coś odtyka i ładnie chodzi.
Ostatnio często schodzi za mocno z obrotów do ok 200. tak samo na benzynie i gazie (częściej na benzynie)

Kończą już mi się pomysły.
Filtr powietrza wymienię jutro bo wczoraj zachlapałem ale był czysty.
Wężyki od podciśnienia wyglądają ok.
Jak na to wszystko wpływa wydech? Katalizator jeszcze jest i nie wiem czy go nie wyrzucić tylko czy może to mieć jakiś negatywny wpływ?
Generalnie auto jest dużo słabsze od Vitarki kumpla z takim samym silnikiem tylko troszkę nowszym (ma nowsza cewkę i elektronicznie sterowane wyprzedzenie zapłonu, sondę 4 przewodową, brak katalizatora) Czy to robi dużą różnicę?
W moim nie ma tyle momentu po wciśnięciu pedału.
I na gazie i na benzynie niechętnie wkręca się powyżej 3,5 tys Czyżby zwężka w dolocie aż tak zmuliła? Mam wrażenie że powietrza jest pod dostatkiem bo jak ujmę nogę i w pewnym momencie troszkę lepiej ciągnie (czyli odczuwa mocniejsze otwarcie przepustnicy)
Już chyba wszystko opisałem
Podsumowując muł na benzynie i gazie i potrafi za mocno zejść z obrotów.
Ma ktoś pomysł o co mu chodzi?

wydech ma wpływ mianowicie taki ze bez niego obroty są wyzsze o około 300

co do działania na benz zobacz filtr paliwa (prawa str przy ramie niedaleko baku) a gaz mozesz miec po prostu źle wyregulowany lub zaje...ny filtr powietrza i mu brakuje tlenu .oczywiscie pękniete podcisnienie tez moze miec wpływ zbyt mocno zawalony katalizator tez moze byc lub przeskok rozrządu o 1-2 ząbki , sprawdź tez kompresje moze to ci cos powie . no to są moje pomysły

_________________
Vitara 1.6 8v simex 31' Mosty jeep ;p

/l ,[____],
l---L []lllllll[]
()_)-()_)--o-)_) 4x4

Odświeżę trochę temat, bo trochę znalazłem ale nie wszystko.
Brak mocy to była sparciałe membrana w gruszce podciśnienia na aparacie zapłonowym i brak dobrego styku w kostce za lampą przez co pompa nie podawała odpowiednio paliwa.
Filtr paliwa wymieniony i jest lepiej na wysokich obrotach.
Rozrząd wymieniony i jest ok.
Gaz sam wyregulowałem i jestem zadowolony.
Podpięcie się z laptopem pod instalację gazową dało podgląd co się dzieje na benzynie.

Ale do rzeczy
Pozostał praktycznie jeden problem: brak wolnych obrotów na benzynie.
Jest wtedy za ubogo.
Metodą prób i błędów odłączałem pojedyńczo czujniki.
MAP sensor, czujnik temperatury płynu bez zmian.
Po odpięciu czujnika temperatury powietrza sonda zaczyna oscylować i obroty sa ok 800.
Jednak nie jestem pewien czy to jego wina, bo zmienia swoje parametry zależnie od temperatury. A gdy jest podpięty to nie wyskakuje żaden błąd.
Ciekawostką jest to że nawet gdy jest podłączony po resecie kompa jest prawie dobrze, ale włączenie świateł powoduje spadek obrotów i silnik ledwo chodzi.
Jakieś pomysły?

ja przerabiałem w samuraju i vitarze temat podwyzszonych obrotów i braku mocy w obydwu przypadkach winna była pompa paliwa
po założeniu zamiennika z IC za 100 zł problemy się skonczyły , może ktoś grzebał przy śrubce od przepustnicy bo mu za wysoko było , u mnie po odpaleniu na zimnym obroty stały na 2000 tys a na gorąco schodziły na 1200-1000 i już nie spadały poza tym czasami miał czkawkę przy rozpędzaniu