myśle o vw nawet motor już leży w garażu.
ale ze względu na brak czasu narazie się nie zabrałem za to.
A ze tak nic nie robie to przychodzą mi do głowy coraz to nowe pomysły
Co byście powiedzieli na silnik 2,8 z rocky-ego 102 km i 25Nawet myślałem by całą rame razem z most0 Nm ?
albo pajero 2,5 ? może i ciężkie silniki ale można je razem ze skrzynią zaadoptować co wydaje mi się znacznie prostrze w wykonaniu, no i mometu też nigdy za wiele

.
Myślałem już nawet by całą rame razem z mostami przeszczepić. bo jednak napędy są troche mocniejsze niż w vitce

Z góry uprzedzam odpowiedzi o wagę ( tak wiem że to będzie ciężkie) ale próbuje raczej złożyć samochód wyprawowy , etap topienia po klamki mam już za sobą

Dajcie znać co o tym myślicie bo w końcu muszę się za coś zabrać bo mnie już nosi
