Jest afera!
Zmieniłem silnik, skrzynie AT, wiązkę, komputery(silnik, skrzynia, immo) bo zachciało mi się automata i silnika w lepszej kondycji z prawie nowym rozrządem..
Problem w tym, ze wiązka jest od cewek 2pinowych a ja mam 3pinowe. Jest dodatkowy kabelek (czarno-pomarańczowy) który prowadzi do kompa i na silnik.
Zmieniłem krótką wiązkę na silniku na 3piny a w głównej uciąłem 2pinowe wtyczki i wlutowałem 3pinowe do każdej dolutowałem trzeci czarno-pomarańczowy-wszystko tak jak w wiązce z cewkami 3pinowymi.
Mogłoby się wydawać, ze jest wszystko ok więc wkładam aku, przekręcam kluczyk i kręci ale nie odpala.
Nie ma iskry, paliwem śmierdzi (jeszcze niemieckim

) więc pytanie co jest pięć?
Nie pamiętam już teraz czy po przekręceniu na zapłon check się zapala i po chwili gaśnie czy gaśnie dopiero po odpaleniu? U mnie pali się cały czas.
Nie mam jeszcze podpiętego lewarka od skrzyni automatycznej i czujnika w filtrze powietrza.
Podłączyłem komputer silnika, immo-komp i pierścień z manuala i to samo więc chyba nie jest to walnięte immo?
Swoją drogą czy taka konfiguracja z podmienionym kompem od manuala będzie dobra, czy komputer od skrzyni jest jakoś skonfigurowany z kompem od silnika i musi być to jeden zestaw?
Czy da rade dezaktywować immo w tych modelach? ok 5 lat temu było to niemożliwe, przynajmniej wszyscy elektronicy z okolicy tak twierdzili. Teraz słyszałem, ze się da..
Jeśli nie to można sklonować komputer bez immo...
Na co stawiacie?
Uszkodzony czujnik położenia wałka?