suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=11851
Strona 1 z 2

Autor:  Poprostu_Marcin [ sob mar 08, 2014 11:31 am ]
Tytuł:  Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Cześć.
Mam problem z rozrusznikiem w Vitce 1.6 16V.
Co pół roku muszę go naprawiać, tzn zaciera się. Fachmajster przy rozbiórce wysypuje z niego żywą ziemię i piach. Tak się zastanawiam czy nie brakuje mi tam jakiejś osłony albo uszczelki bo już nerwowo i finansowo nie wytrzymuję.
Doradźcie coś.
Pozdrawiam.

Autor:  zbys19 [ sob mar 08, 2014 12:04 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

uszczelnić dobrze komorę sprzęgła i będzie spokój

Autor:  Didymos [ ndz mar 09, 2014 11:07 am ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Dokładnie, jak uszczelniłem dzwon w samcu, to czas życia rozrusznika znacząco się wydłużył.

Autor:  marcin_tdi [ ndz mar 09, 2014 11:54 am ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

a jaki masz rozrusznik, BOSCH ?

Autor:  danthe [ pn mar 10, 2014 11:25 am ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Ja wymieniam co około 18 miesięcy. niecałe 100zł kosztuje. Jak już mam 3 zużyte to potem z tych 3 składam 1 sprawny i znowu na ponad rok jest spokój :)
Generalnie to automat sie blokuje błotem zazwyczaj i wystarczy go przeczyścić.

Autor:  Poprostu_Marcin [ pn mar 10, 2014 7:57 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Mam rozrusznik bosha. Dziś go zrobiłem, koszt 50zł. Wystarczyło błoto wysypać.

Autor:  Kierowca Bombowca [ wt cze 03, 2014 4:27 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

a mój rozrusznik ma x lat w tym siedem u mnie.. i przez te siedem lat zgrzyta przy uruchamianiu silnika... myślałem o tym żeby do niego zajrzeć ale jeśli wam padają tak szybko rozruszniki, to ja swojego lepiej nie bedę dotykał...

Autor:  Karas [ wt cze 03, 2014 5:54 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

ja średnio co 2 mieś ;d

Autor:  zax [ wt cze 03, 2014 6:03 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Ja częściej auta zmieniałem, niż rozrusznik miał zdążyć paść, ale akurat na ten element hiszpanki narzekać nie mogę.
Przez dwa lata tylko raz nie zakręcił zimą, bo dzień przed była dobrze topiona i pewnie automat przymarzl.
Ale kilka razy przekręciłem kluczykiem i zaskoczył :)
Jedyny raz rozrusznik robiłem w 8V, bo jak popływał w glinie, to tylko stukał :mrgreen:

Autor:  radzik071 [ wt cze 03, 2014 9:16 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

W manualu można sobie olać czasami szwankujący rozrusznik bo zawsze można na pycha odpalić.
Teraz mam automata i tu rozrusznik musi być pewny. Na razie w moich rękach automat tylko parę razy topiony ale za każdym razem rozrusznik mniej lub bardzie odmawiał posłuszeństwa.

Mam nadzieje, że ten wynalazek dzięki pozbyciu się najbardziej awaryjnej części rozrusznika (elektromagnes co daje prąd na silnik) sprawi, że nie stanę już w środku bagna i nie będę bez skutku robił: "pyk, pyk, pyk, kurva, pyk, pyk... " :lol:

radzik071 napisał w temacie "Biała zmota Justynki" pisze:
...
Przerobiłem rozrusznik Valeo D6RA 13 , który ma bardzo ciekawą konstrukcję:
-przekładnia planetarna odgradza szczelnie silnik od strony bendiksu
-szczelne szczotki wkładane od czoła nie od boku uszczelniają silnik na końcu

Ogólnie rozrusznik mimo topienia zalany miał tylko elektromagnes którego już nie ma i nie będzie oraz bendiks któremu błoto rzadko przeszkadza. Silnik szczotki oraz przekładnia pozostają suche.
Teraz wysuwanie bendiksu odbywa się przez linkę (drut) od ssania z opla ascony a prąd do silnika płynie prosto z hebla w kabinie kierowcy a nie z badziewnego elktroszmelcu.

Odpalać odpala ładnie. Zobaczymy po paru brodzeniach po klamki w bagnie :mrgreen:

(na zdjęciu brak obudowy bendiksu oraz kabla zasilającego, wlutowanego bezpośrednio w silnik)

Autor:  marcin_tdi [ wt cze 03, 2014 9:28 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

hehe dobre. napisz jak sie to sprawuje

Autor:  Karas [ wt cze 03, 2014 9:31 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

widzę, że się cofamy :) prawie jak w maluchu :)

Autor:  radzik071 [ wt cze 03, 2014 11:29 pm ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Karas pisze:
widzę, że się cofamy :) prawie jak w maluchu :)


I to jest przykład, że można się cofać do przodu :mrgreen:

Autor:  Didymos [ śr cze 04, 2014 8:30 am ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

Bajka, prosto i skutecznie.
Myślałem już od dawna o podobnym rozwiązaniu, ale zawsze brak czasu, żeby się za to skutecznie zabrać :roll:

Autor:  zbys19 [ śr cze 04, 2014 8:40 am ]
Tytuł:  Re: Co ile robicie rozrusznik w swoich Vitarach?

radzik071 pisze:
"pyk, pyk, pyk, kurva, pyk, pyk... " :lol:


dobre kurde haha :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/