W silniku jak w temacie, jest problem z wchodzem na obroty. Samochód z automatem. Czasami trudno ruszyć bo się przydławia. Na wolnych obrotach chodzi równo. Dopiero załączenie biegu powoduje zadławianie (czasami!). Od 3500 obrotów automat zredukuje bieg i ciągnie jak burza i spokojnie się rozpędza. Oleju w skrzyni biegów jest dość (jest czysty). Zatsanawiam się: cewki? świece? Zapchany katalizator? Silnik się nie przegrzewa, płynu i oleju nie ubywa.
_________________ blondi cabrio 1,6 16V, doszła srebrna XL-7 2,7 24V
|