witam.
Odnośnie tematu wiem ze łatwo jest kupić silnik od baleno do vitary czy samuraja ale jest problem z miejscem na aparat zapłonowy i żeby włożyć oryginalny to trzeba kombinować jak go przerobić albo wymienić wałek..
Wydawało by się ze wymiana walka jest najłatwiejsza ale okazuje się że znalezienie walka do 8v w dobrym stanie graniczy z cudem. Nie wiem jak jest w 16v wiec postanowiłem wykorzystać wałek od swifta, akurat koledze taki został po wymianie silnika (tez jemu najłatwiej było zostawić oryginalny). Stan walka prawie nówka wiec szkoda nie wykorzystać.
Niestety nie zamieszczę zdjęć ale okazuje się, ze dla dobrego tokarza sprawa jest prosta. Mimo że dwóch stwierdziło że wałek jest za twardy do obróbki i się nie da to sprawdziłem twardość walka i okazało się że nie jest taki twardy jak tamci sądzili i w końcu trzeci tokarz stwierdził że nie widzi żadnego problemu..
Do rzeczy - co nam potrzeba:
1- stary wałek ze sprawnym trybikiem napędowym od vitary
2- wałek np od baleno który będziemy przerabiać
Po pierwsze bierzemy wałek od vitary na prasę i ściągamy z niego kółko zębate od napędu aparatu i następnie ściągamy pierścień z talerzykiem, tym który utrzymuje wałek na swoim miejscu w głowicy i jest następny za kółkiem zębatym... Mimo, że na to nie wygląda to okazuje się, że ta część nie jest integralna częścią wałka..
Następnie bierzemy diaksa i ucinamy tą część wałka przy samej panewce, w ten sposób otrzymujemy idealna rurkę do obsadzenia w nowym walku.
Po drugie bierzemy wałek od baleno i uzyskaną tulejkę z trybikiem do tokarza i prosimy żeby roztoczył nam wałek do tego stopnia żeby ta tulejka weszła na mały wcisk i dodatkowo albo na jakiś klej albo jak u mnie tokarz ją zakołkował stalowym kołeczkiem...
U mnie tokarz stwierdził ze po rozwierceniu wałka na średnicę tulejki zostanie za cienka ścianka w wałku więc stoczył trochę tulejkę z jednej strony i mimo ze wyglądała na twardą nie sprawiło to najmniejszego problemu..
Jeszcze trzeba pamiętać o jednym, że wymiar wałka po wbiciu tulejki z kółkiem napędowym musi być identyczny jak oryginał wiec albo trzeba to zmierzyć przed ucięciem albo wziąć na wzór drugi wałek..
Wczoraj odpaliłem auto po remoncie i na razie wszystko działa. Dzisiaj trochę go dotrę a w sobotę rajd dla choinki i zobaczymy czy wytrzyma
pozdrawiam
|
