witam .
Podepnę się pod temat

Od pewnego czasu moja vitarka strasznie zmula do 2000 obrotów przy dodawaniu gazu, powyżej 2000 obrotów szłą już dobrze. Oraz gdy samochód był na luzie obroty spadały do około 100-200 po czym wracały na 800-900 zdarzyło się też, że samochód zgasł kilka razy po tym incydencie.
Dziś wymieniłem kable i kopułkę ( w starej pod odkręceniu było trochę wody ) wymieniłem też świece 3 dni temu,
Po tej wymianie samochód zaczął ładnie jechać w końcu przyspieszał ładnie i nie muli już do 2000 obrotów.
jednak problem z obrotami na luzie ciągle jest, spadają mi do 200-400 po chwili wracają na swoje.
Zauważyłem tez że np przy włączeniu podgrzewania tylnej szyby, lub włączaniu nawiewu, obroty trochę spadają np z 800 na 600.
CO to może być, od czego zacząć ?
Zaraz przy silniczku krokowym jest jakaś śrubka osłonięta gumką od góry do czego ona służy?
gdy ją trochę poluzowałem samochód trochę lepiej się zachowywał z obrotami na luzie ale rewelacji nie ma,
jakie ma ona zastosowanie i jak mocno można ją luzować ?
i jeszcze jedno pytanie zauważyłem, ze sonda lamba a raczej jej olutlina ( kabli ) jest zniszczona i praktycznie jej nie ma, próbowałem ja odkręcić od kolektora ale nie szlo za chiny jej ruszyć. Czy zniszczona otulina i łatwy dostęp wilgoci do kabli może mieć jakiś wpływ na coś ? czy sobda będzie działać wtedy właściwie ?
Pozdrawiam mam nadzieje ze pomożecie rozwiązać mi kolejnym problem

Pozdrawiam
_________________
V6 - lift 5" radzikone było
Jest T4R 5vzfe
http://www.facebook.pl/lukasziewa