Generic pisze:
Były tematy o problemach z tłumikami itp. Były o tym co wstawić, żeby był super dźwięk (kończące się na niczym w sumie).
A ja potrzebuję po prostu wymienić tłumik i nie wiem na co. Musi być niewielki, żeby nie wystawał poniżej ramy. Musi jednak tłumić bo nie potrzebuję hałasować. Ale przyjemny dźwięk był by mile widziany. Żeby było słychać, że to v6...
Flowmastery i Mganaflowy czy co tam jeszcze jest z ameryki raczej odpadają przez ceny 600+ i obawiam się, nadmierną głośność. Aranżacje z produktami dedykowanymi do traktorów też średnio do mnie przemawiają, bo spodziewam się dwóch rzeczy - będzie za głośno i wcale to dźwięku v6 nie wydobędzie. Bo wyglądają jak zwykłe proste przelotówki typu perforowana rura w większej rurze wypełnionej czymś. A to co widzę np w flowmasterach to jednak pucha z jakimiś przemyślanymi przegrodami.
Wskazówka typu firma tuningowa i cały wydech z kwasówki dopasowany do potrzeb klienta proszę sobie darować - opcja ma być budżetowa.
To pakować cokolwiek odpowiedniego gabarytowo z jakiegokolwiek samochodu o zbliżonej pojemności?
W 1.6 16v miałem tak wrzucone co akurat leżało u tłumikarza, czyli to był akurat tłumik z a-klasy o-) I było w porządku.
Może tutaj rolę gra to, że w Vitarze i tak jest tylko katalizator + jeden tłumik?
Właśnie katalizator... ponad 20 lat, jak się jeszcze nie wysypał to i tak nie działa. Wstawiać uniwersalny czy odpuścić go sobie całkiem i dać tam tłumik przelotowy wyglądający katalizatoropodobnie? Lambdy są tylko przed, więc dla komputera bez znaczenia.
U mnie wydech końcowy był dziurawy jak po egzekucji..
Załamałem się cenami zamiennika choć na dziś dzień nie pamiętam ile a paragon też gdzieś wtopiłem.
Mam tłumik WALKER i po montażu działa tak jak stary kiedy był dobry.
Koniecznie zrób pomiary, bo pierwszy który zamówiłem nie pasował mimo gwarancji telefonicznej.
Pierwsze co mi wyskakuje w wyszukiwarce:
https://www.autodoc.pl/czesci-zapasowe/ ... -v6-24v-etCo do katalizatora: Zwyczajnie wyciąłem i wstawiłem rurę przespawując złączkę o dałem nową uszczelkę. Bez zmian w dźwięku czy mocy jak to niektórzy piszą o czarodziejskich właściwościach.
Nie wiem tylko jak to teraz będzie skoro zapowiadają się z kontrolami starych aut przez itd czy te nieszczęsne diagnostyki, coby zdziesiątkować graty na rzecz eko-polityki. Póki co nie sprzedałem (dawali jedyne 170zł) więc może ale to może wróci dla oka diagnosty, jak będzie gorąco
