suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

No i się przytrafiło
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=2481
Strona 1 z 3

Autor:  sla66 [ ndz lis 08, 2009 9:49 pm ]
Tytuł:  No i się przytrafiło

Utopiłem vitkę. :oops:
Silnik nie dostał wody, komp suchy ale... rozsypał się napinacz rozrządu. Czy pasek mógł przeskoczyć na kole? Czy zawory są kolizyjne. Co jeszcze mogło pierdyknąć? Jakie operacje są do wykonania?

Autor:  Mieciu1 [ ndz lis 08, 2009 9:59 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

Ile czasu temu??
Nie jestem adekwatny więc raczej to pocieszenie będzie :mrgreen:
Wysusz dobrze i zobaczymy :wink:
Jeśli silnik nie zaciągnął a i komp ładzia to może będzie dobrze :) ,się zobaczy a przynajmniej tak rzyczę .

Autor:  sla66 [ ndz lis 08, 2009 10:05 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

Wczoraj.
Suszenie wnętrza... będzie masakra. Woda "po klamki"... cemtymetr mułu :roll:
Silnik po wyciągnieciu odpalił ale pracował chwilę i gasł. Po polejnych próbach nie gasło check energine...

Autor:  Mieciu1 [ ndz lis 08, 2009 10:11 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

Ja bym nie odpalał ale znam temat kilometrów do domu :( .
Wymień oleum itp. ,przeczyść i poczekaj na bardziej profesjonalnom poradę jak moja :roll: niestety.
Czyszczenie i przetarcie to i tak według mnie jest rozwiązanie jeśli nie zaciągnął wody :mrgreen:

Autor:  piotrk [ ndz lis 08, 2009 10:16 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

sla66 ponoć bezkolizyjny ... ze swojej strony mogę powiedzieć: rozkręć kompa i wysusz - 15 min roboty, a przynajmniej nie zajdzie śniedzią momentalnie :idea:
jak błąd check'a ?

Autor:  sla66 [ ndz lis 08, 2009 10:22 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

Świeci bez przerw więc nie mogłem odczytać.
Brak napinacza wyszedł po chwili pracy silnika. Coś "obcierało". Myśleliśmy , że wisko ale było ok. Po rewizji zawartości rozrządu stwierdziliśmy brak napinacza.

Autor:  slaw [ ndz lis 08, 2009 10:34 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

rozrzad beskolizyjny
po przestawieniu bedzie ci bład pokazywał

Autor:  sla66 [ ndz lis 08, 2009 10:48 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

slaw pisze:
rozrzad beskolizyjny
po przestawieniu bedzie ci bład pokazywał

Czyli wymienić pasek , napinacz i kontrola błędu?

Autor:  davejr [ pn lis 09, 2009 2:04 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

z tego co widzę na zdjęciu to jeszcze wymiana oleju w mostach, (jak nie przedłużałeś odpowietrzenia)

Autor:  sla66 [ pn lis 09, 2009 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

Jeszcze zwalenie bębnów i przepłukanie hamulców. Wentylator kręci ale nie ma nawiiewu. Coś przytkało. Jak się do niego dobrać?

Autor:  NuVo [ pn lis 09, 2009 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

sla66 pisze:
Jeszcze zwalenie bębnów i przepłukanie hamulców. Wentylator kręci ale nie ma nawiiewu. Coś przytkało. Jak się do niego dobrać?


Ojjj... Rozbierałem nagrzewnicę w sobotę. około 8 h luźnej pracy czyli demontaż, czyszczenie, montaż. Dla pocieszenia Ci powiem że do zdjęcia całem deski rozdzielczej (a inaczej nie wyciągniesz grzałki) wystarczy JEDEN śrubokręt krzyżakowy :mrgreen: mały płaski śrubokręt, klucz 10 i 12 nasadka do odkręcenia nagrzewnicy.

Autor:  sla66 [ pn lis 09, 2009 8:58 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

NuVo pisze:
sla66 pisze:
Jeszcze zwalenie bębnów i przepłukanie hamulców. Wentylator kręci ale nie ma nawiiewu. Coś przytkało. Jak się do niego dobrać?


Ojjj... Rozbierałem nagrzewnicę w sobotę. około 8 h luźnej pracy czyli demontaż, czyszczenie, montaż. Dla pocieszenia Ci powiem że do zdjęcia całem deski rozdzielczej (a inaczej nie wyciągniesz grzałki) wystarczy JEDEN śrubokręt krzyżakowy :mrgreen: mały płaski śrubokręt, klucz 10 i 12 nasadka do odkręcenia nagrzewnicy.

No potrafisz pocieszyć :mrgreen:

Autor:  milas [ wt lis 10, 2009 10:28 am ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

a poco ci ogrzewanie w zime :lol:

Autor:  sla66 [ wt lis 10, 2009 2:12 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

milas pisze:
a poco ci ogrzewanie w zime :lol:

Bo się szyby pocą. :mrgreen:
Jechałem na holu i nic nie widziałem przez zaparowane szyby. Lewa ręka na kierownicy, prawa na hamulcu ręcznym w porywach na SB, krótki sznurek, deszcz, zaparowane szyby... Masakra :shock:

Autor:  davejr [ wt lis 10, 2009 3:31 pm ]
Tytuł:  Re: No i się przytrafiło

trzeba było dach ściągnąć :mrgreen:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/