suzuki.info.pl

Mam bardzo upierdliwy problem z moją Vitarą (2000 r. 1.6 monowtrysk). Byłem już u dwóch mechaników wydając kupę kasy na ich "genialne" diagnozy, a problem dalej nierozwiązany.

Auto odpala bez problemu na LPG, nie pływają mu obroty, nie szarpie, nie gaśnie.

Problemy pojawiają się przy odpalaniu na benzynie. Gdy auto stoi nieruszane przez dłuższy czas (np. dzień) to odpala na dotyk. Gdy się je zgasi i odpali po krótkiej chwili to również odpala.
Gdy ta chwila będzie trwała dłużej niż 5 minut to można kręcić do rozładowania akumulatora a auto nie zapali. Musi stać kolejny dzień żeby je uruchomić.
Zaznaczam, że jak auto odpali na benzynie to chodzi bezproblemowo.

Tak to mniej więcej teraz wygląda. Przed interwencjami mechaników (m.in. grzebanie w układzie wtryskowym, zdejmowanie baku, podłączanie jakichś "pourywanych" kabli) odpalał jeszcze rzadziej.

Ostatnia wersja jednego z mechaników była taka, że wyklucza awarię pompy paliwa, i że jego zdaniem, to wtryskiwacz się "zawiesza".
W związku z tym trzeba wymienić tą część, na jakąś używaną, którą znajdę na allegro.

Czy ktoś z Was miał podobny problem i wie jaka może być przyczyna?
Jeśli to faktycznie wtryskiwacz, to czy nie ma jakichś nowych zamienników?

Z góry ogromne dzięki za pomoc!

Miałem swego czasu podobne objawy. U mnie pomogło wtedy odpięcie czujnika temperatury cieczy. Pisałem już o tym tutaj: viewtopic.php?f=6&t=3253&start=30#p51708
pozdrawiam

Dzięki za sugestię marbad. Faktycznie, gdzieś mi umknął tamten wątek.
Niestety nie pomogło.
Poza tym u mnie nie odpala również jak auto wystygnie- parę godzin po zaparkowaniu, więc problem chyba nie leży tutaj.

Czy ktoś z Was może coś powiedzieć o regeneracji wtryskiwaczy benzynowych? Ma sens taka zabawa?
Czy to może rozwiązać problem? Okazało się, że filtr paliwa był strasznie zasyfiony, więc może to badziewie mogło rzeczywiście "zapchać" wtryskiwacz?

Zanim wydasz kupę forsy to podmień od kogoś wtryskiwacz i sprawdź czy też będą takie same objawy.

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

Pytanie na wstępie- czy jakiekolwiek błędne ustawienie regulatora ciśnienia paliwa może wpłynąć na to, że paliwo nie będzie dochodziło do wtryskiwacza, lub jego ciśnienie będzie tak małe, że nie dojdzie do zapłonu?

Odwiedziłem kolejnego - trzeciego już mechanika- usłyszałem znów z jego strony "poddaje się".
Nikt nie wie o co chodzi- Vitara nie odpala na benzynie dopóki całkowicie nie ostygnie/nie odstoi (kilka godzin). Jak ostygnie i odpali to chodzi jak złoto.
Na samym LPG odpala bez problemów (póki nie ma mrozów), w każdych warunkach.

W sytuacji "nieodpalania" na benzynie paliwo dochodzi, pompa pracuje.

W przypływie desperacji sam spróbowałem zająć się tą sprawą z moją mizerną wiedzą i umiejętnościami technicznymi.

Uwagę moją przykuł regulator ciśnienia paliwa- wygląda na to, że ktoś przy nim kiedyś grzebał- jest wizualnie dużo nowszy od reszty silnika, poza tym ktoś jakimiś obcęgami wyginał metalową rurkę wychodzącą z niego do rurki z paliwem. Wniosek- był najprawdopodobniej wymieniany.

Okazało się, że gdy mocno dmucham lub zasysam powietrze w rurkę, która wytwarza podciśnienie na regulatorze- auto CZASEM odpala na paliwie.
Zastanawiam się, czy może to mieć jakiś związek.

Czy jakiekolwiek błędne ustawienie regulatora może wpłynąć na to, że paliwo nie będzie dochodziło do wtryskiwacza, lub jego ciśnienie będzie tak małe, że nie dojdzie do zapłonu?

Zrobiłem nawet taki eksperyment, że przy rozgrzanym silniku odkręciłem sam regulator i wsadziłem do zamrażarki- żeby ostygł szybciej niż reszta silnika. Niestety to nie pomogło.

Regulator ciśnienia jest ustawiany fabrycznie.
Jak masz wątpliwości, to niech ci zmierzą ciśnienie paliwa na zimnym i ciepłym. Wyeliminujesz kolejny potencjalny problem.

A jak próbujesz odpalić na zimno to wtryskiwacz sika paliwem? Iskra jest?

Chyba udało mi się rozwiązać mój problem!

Sprawdziłem inny regulator ciśnienia paliwa i oczywiście okazało się, że problem nadal występuje.
Pojechałem więc z kolegą do garażu i zacząłem wszystko od początku ponownie sprawdzać.

Zgodnie z sugestią Marbada, raz jeszcze odłączyłem czujnik temperatury płynu chłodzącego. O dziwo- tym razem pomogło i auto odpaliło. Przy okazji, przy ściąganiu wtyczki oderwał mi się jeden z kabli do niej prowadzących, po jego ponownym zlutowaniu auto odpala w każdych warunkach nawet z podłączonym czujnikiem.

Nie mam pojęcia jak to tłumaczyć, bo właściwie nic w aucie nie zmieniłem. Widocznie coś nie stykało w samym czujniku...

Dla potomnych- na anglojęzycznych forach trafiłem parę razy na podobny problem- auta nie odpalały ludziom gdy były rozgrzane (ale u nich nie było iskry, a u mnie była)- winny był wtedy czujnik położenia wału korbowego. Znalazłem nawet filmik ukazujący małe doświadczenie z tym związane - http://www.youtube.com/watch?v=yYqhg9spjfU

Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję Marbad !

Witam podłącze się w tym wątku aby nie zakładać nowego,przeczytałem trochę i nie znalazłem odp.
dziś po zgaszeniu nie odpaliłem normalnie tj.na bp tylko musiałem przełączyć na przełączniku na lpg. po przełączaniu na automatyczne albo samą benzyne gaśnie,pompki paliwa nie słychać więc nie chodzi,nie za bardzo dziś miałem czas aby popatrzeć zauważyłem tylko że spalił się bezpiecznik w dolnym rzędzie 20A po wymianie poszedł znowu tylko gdy przełącznik od gazu jest w pozycji sam gaz bezpiecznika nie pali.I tu do was pytanie jakieś sugestie zanim się za coś zabiorę
Może jakieś przekaźniki albo

_________________
Pierwsza sprzedana

Body Lift 2.36"
Lift +10cm (4") Radzikone
obuwie 31/10,5/15

Jaki opis na obudowie bezpiecznika, pewnie masz spaloną pompę paliwa w zbiorniku.

Nie mam dostępu teraz do auta dolny rząd gdzieś w połowie 20A
chce wykluczyc inne możliwości zanim sciągne zbiornik

_________________
Pierwsza sprzedana

Body Lift 2.36"
Lift +10cm (4") Radzikone
obuwie 31/10,5/15

Weź dwa kable (jeden z bezpiecznikiem) i podepnij się do gniazda pompy bezpośrednio z akumulatora.

Tak zrobię , dziś wykluczyłem przekazniki raczej na 90% pompka,choć dręczy mnie czy gdzieś przy wspawaniu progu nie przepalił się kabelek

_________________
Pierwsza sprzedana

Body Lift 2.36"
Lift +10cm (4") Radzikone
obuwie 31/10,5/15

Czy taka będzie a jak nie to jakaś podpowiedz
http://allegro.pl/pompa-paliwa-suzuki-s ... 04878.html

_________________
Pierwsza sprzedana

Body Lift 2.36"
Lift +10cm (4") Radzikone
obuwie 31/10,5/15

u slawa będzie raczej pewna
http://suzuki-czesci.pl/pl/p/Pompa-pali ... ai-1.3/230

_________________
vitarka 1.6 8v 1989r (w trakcie prób odnowy )
lift 4'' by RADZIKONE+ma być 5cm body-lift
spawlock tył był i się zmielił ale myślę nad ponownym spawaniem (prawie nowom spawarkom-własnorecznie)
silverstone MT-117 X-TREME 31/10,5/15

No i taniej

_________________
Pierwsza sprzedana

Body Lift 2.36"
Lift +10cm (4") Radzikone
obuwie 31/10,5/15