orient pisze:
No niestety (albo stety) ustawodawca uznał, że nie wolno poruszać pojazdami mechanicznymi po lesie, niezależnie od formy jego właśności. Chociaż zdaje się, że da się to zrobić za zgodą właściciela, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś sobie taką plantację desek kupił i po niej szalał. O ile szkodliwość twojej działalności (na przykład hałas) nie będzie się wydobywać na zewnątrz tej posesji. Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego koniecznie musi być to las, nawet taki nasadzony. Nie może być żwirownia, hałda albo inszy tor? Widać nie dla każdego, bo czasem chyba chodzi o to żeby jeździć właśnie tam gdzie nie wolno.
a to żwirownie można rozjeżdżać ? nie ma tam zwierzątek ?
gdzieś było wielkie halo o impreze w kamieniołomie, że niszczą, psują itd
pisałem wcześniej, dzisiaj nie ma praktycznie gdzie jeździć na legalu, masz owszem jakieś fragmentu dróg publicznych,
ale w 90% trudno je odróżnić od tych niepublicznych, raczej nikt nie wyda Ci mapki z drogami po których można jeździć
więc wychodzi na to że 90% z nas powinna sprzedać auta
Cytuj:
A co do tej strony, to oczywiście pełno tam skrajny opinii z obu stron, ale przecież ludzie mają prawo swoje opinie wyrażać.
a jakich obu stron ? masz tam piękną nagonkę na quady i krosy ?
widziałeś tam chociaż jedno zdanie piszące pozytywnie o offroadzie ?
Cytuj:
A dla ludzi o nieco bardziej otwartych umysłach polecam rzucić okiem tu:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/ekologiczny-road\

art przeglądu ? weź przestań, powozili redaktora terenófkom to co miał napisać ?
nie widziałem żeby ktoś zapinał stalówkę na jakiejkolwiek imprezie do drzewa, za takie coś jest z automatu out
założę się że na żywo to wyglądało troszkę inaczej

wcześniej pisałeś o negatywnych skutkach rozjeżdżania bagien, a myślisz że oni jeździli gdzie ?
nie da się imprezy przeprawowej zrobić bez rycia w bagnie, więc albo 4x4 na złom,
albo trza upuścić powietrza i dać ludziom możliwość potaplania się legalnie na terenach mniej istotnych przyrodniczo
bo zaraz i tak tam na przykład wjedzie ciężki sprzęt LP i rozryje wszystko w około
mnie nagonka na 4x4 przypomina walkę z pijakami na drodze, taka sama skuteczność
w większość po głowie dostają ci najmniej winni, a idioci dalej się bawią

albo wspomnianą już emisje gazów i globalne ocieplenie
