suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=2645
Strona 1 z 1

Autor:  x-bowman [ pn gru 14, 2009 12:55 am ]
Tytuł:  Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

Od soboty Vitka stoi w garażu na kołkach i przednie zawieszenie dostało dystanse a amortyzatory fasokowate górne otwory na sworznie. Za radą ekspertów odkręciłem lewą półośkę i wysunąłem prawą, przez co mogłem zdjąć sprężynę i założyć dystans. Lewa strona już cała gotowa (opiszę w oddzielnym wątku nasz patent na założenie amorka bez ściskacza sprężyn), ale prawa jeszcze czeka (czasu zbrakło).
I tu mam pytanie - czy jest jakiś sposób na wsunięcie z powrotem do dyfra prawej półosi? Próbowałem to zrobić na sucho bez sprężyny, ale jakoś nie szło. Na wielowpuście półośki jakies 10 mm od końca jest taki rowek z pierścieniem sprężynującym, który chyba trochę blokuje dalsze wsunięcie w most - do czego jest potrzebny ten pierścień?
Pierwszy raz to robię i zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać. Mam nadzieję, że nie trzeba zdejmować manszety i rozpinać przegubów.

Autor:  slaw [ pn gru 14, 2009 1:22 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

ustawic przegub na wprost chwycic ruszac nim i wciskac
czasem młotek pomocny ale z umiarem
jak nie wejdzie to dzwon :wink:

Autor:  piotrk [ pn gru 14, 2009 8:40 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

musi wejść ;) może pod złym kątem pchasz :? a ten pierścień wskakuje w rowek w moście i zabezpiecza półoś przed wysunięciem.

Autor:  x-bowman [ pn gru 14, 2009 10:34 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

No dobra - to tak jak myślałem - metoda kombinowanego pchania ;-), ale chciałem się upewnić.
Dziś trzeci wieczór z przednim zawiasem, mam nadzieję że ostatni (z tymi sprężynami/amorkami).

Młotka będę starał się unikać, ale w razie co, to gdzie uderzyć, żeby pomóc? W dekielek sprzęgiełka chyba nie? W tarczę hamulcową?

Autor:  piotrk [ pn gru 14, 2009 10:39 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

złap za przegub przy moście i go po prostu wepchnij do środka - tam naprawdę młotka nie potrzeba ;)
Mi się udało wyjąć półoś z mostu nie wyjmując jej z piasty. Po prostu zawias w dół + umiejętne wyjmowanie i wylazła. Wkładałem podobnie - lekko ściskałem zawias podnośnikiem z dołu i jednocześnie wkładałem półoś do mostu. Trochę finezji trzeba :mrgreen:

Autor:  x-bowman [ czw gru 17, 2009 2:47 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

piotrk pisze:
Wkładałem podobnie - lekko ściskałem zawias podnośnikiem z dołu i jednocześnie wkładałem półoś do mostu. Trochę finezji trzeba :mrgreen:

OK, udało się.
Co prawda było jeszcze sporo zabawy ze ściskaniem sprężyny i utrudniającym wszystko stabilizatorem, ale to inna bajka.
Po ściśnięciu sprężyny wahaczem półośka bez problemy weszła. Jak próbowałem bez sprężyny, to po prosu za nisko wahacz podnosiłem, i półośka za krótka była :lol: i dlatego nie chciała wejść w most.

piotrk pisze:
Mi się udało wyjąć półoś z mostu nie wyjmując jej z piasty. Po prostu zawias w dół + umiejętne wyjmowanie i wylazła.
to akurat było proste i nam też się udało wyjąć ją tylko z mostu - tak jak piszesz - wahacz na lewarku w dół i jednocześnie wysuwać półośkę.

Autor:  kosciej [ pt gru 18, 2009 10:50 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

A stabilizator to się wywala całkowicie tak naprawdę :mrgreen:

Autor:  Art_zgl [ pt gru 18, 2009 10:54 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

kosciej pisze:
A stabilizator to się wywala całkowicie tak naprawdę :mrgreen:

Popieram :)

Autor:  yoger [ pt gru 18, 2009 1:57 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

A jak zmienia się zachowanie na czarnym bez stabilizatora?

Autor:  kosciej [ pt gru 18, 2009 3:01 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

Nie zmienia się - nie zauważalne.

Autor:  mietek [ pt gru 18, 2009 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

Stabilizator potrzebny jest dopiero po przekroczeniu 100 km/h i to w ciaśniejszych zakrętach. Stabilizator jest "BE". :D

Autor:  yoger [ pt gru 18, 2009 6:18 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

W takim razie faktycznie jest zbędny :P Po kiego czorta go wogóle montują? Vitara to nie rakieta (przynajmniej na czarnym ;]).

Autor:  davejr [ sob gru 19, 2009 9:24 am ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

kosciej pisze:
A stabilizator to się wywala całkowicie tak naprawdę :mrgreen:


ja się obawiam wywalenia stabilizatora, na polcalmini półosie są pod dużym kątem, a stabilizator ogranicza wykrzyż, jak go wywale to kąt na wykrzyzu przedniej osi będzie jeszcze większy a tego mogą nie wytrzymać przeguby

Autor:  mietek [ sob gru 19, 2009 2:50 pm ]
Tytuł:  Re: Wsunięcie prawej półosi po założeniu dystansu pod sprężynę

Na pewno jest ryzyka większego kąta półosi, nie wiem jak na "polcalmini" ale na springach merca wszystko robi tak jak należy, choć zawsze i ze stabilizatorem jest ryzyko wybuchy czegoś z przodu. :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/