Temat przerabiany wielokrotnie.....Opiszę ostatnie raz może może ktos zanim założy post przeczyta....
Coś pstrykło z przodu i przód nie działa
Na reduktorze zapinamu albo N albo 2WD i wysiadmy.Sprzegiełka zapiete.łapiemy prawą i lewą półoskę i ją szarpiemy(do siebie i w kierunku auta)Jeśli puka i rusza się w przegubie znaczy że albo rozleciał sie kosz w zewnętrznym przegubie albo ukreciła się półoska ne wejściu do koszyka.dokładniej zdjagnozujesz próbując obrucić całą półoske przy zapietym sprzegiełku.Jak obrucisz to znaczy że ukrecona.Dobrej półoski nie mógłbys obrócić przy zapietych sprzegiełkach.
Jeśli jednak nie możesz obrucić półoski znaczy że strzeliła mogła ukrecić sie któraś w moście.Diagnoza:
Odpinasz jedno sprzegiełko(reduktor cały czas na N lub 2WD) próbujesz obrucić ta półoską na której rozpiełeś sprzegiełko.Jęśli półośka w moscie jest OK powinien obrucić się wał.Jeśli się obrucił jest ok jeśli nie ukreciła się w miejscu wejścia do koła koronkowego.Z drugom robimy tak samo jak okaże się że wał się kreci.
Może się również zdarzyc że półośki bedą całe a wybuchnie koło talerzowe i atak czy kosz satelit.Też do zdiagnozowania (choćby po spuszczeniu oleju- dużo opiłków) ale to sie nie już nie dzieje jako pstryk tylko zaczyna się dziać już znacznie wcześniej...
Pozdr