Witam! Kupiłem taką vitkę przedwczoraj. Trasę do domu pokonałem dość gładko, chociaż ciężko było w koleinach (255/60). Dopiero pod koniec podróży doszły mnie dziwne dźwięki (deszcz i cabrio przy 90km/h można ogłuchnąć), mianowicie słyszę 'wycie' układu napędowego. Przy pomocy forum rajdy4x4 niejako ustaliłem, że jest to wina skrzyni - wycie jest nieustające przy każdym z trybów (2h,4h,4l,N) na każdy biegu, ale w momencie wduszenia sprzęgła wycie ustępuje (na jałowym na przykład naciskając i puszczając sprzęgło można słyszeć jak to wycie się płynnie uaktywnia i wycisza). Jako, że to nowa maszyna jestem umówiony na wtorek (dziś piątek) na wymianę olejów i filtrów u mechaniora, napomknąłem mu też o tym dziwnym zjawisku, dlatego proszę Was o rady:
co według Was to może być, jakich kosztów się spodziewać (mam ograniczone fundusze, cena auta mnie pogrążyła- ale warto było chyba, rama, silnik, napędy - poza rzeczoną skrzynią- miodzio:) ), jakie można napotkać trudności? Opłaci się bardziej kupić 'nową starą' skrzynię (ryzyko, że bedzie padnięta) zamiast wymiany łożysk (czytałem, że niektórym niewiele pomogła..). oraz dlaczego dopiero zaczęło wyć po przejechaniu tych kilkuset kilometrów? Może nie mam oleju w skrzyni, jak to sprawdzić? Biegi wchodzą gładko, czasami wsteczny zgrzytnie. Czy mogę z taką przypadłością jeździć po mieście bez katowania auta? Jedynie uszy dostaną za swoje, bo nieźle wyje..
Z góry dziękuję za pomoc i prosze o nie kpienie ze mnie (to moja pierwsza terenówka, w dodatku pierwsze własne auto- na mechanice się nie znam zbytnio, jestem jeno studjentem;) ).
Dzięki za uwagę,
Szymek
_________________ Zabawka na 31'
|