suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=8274
Strona 1 z 1

Autor:  jurczi [ wt sie 14, 2012 9:51 pm ]
Tytuł:  Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

Ech... Pojeździłem trochę w sobotę po błotku, trochę się co prawda zakopałem, ale wyjechałem. Wróciłem do domu z myślą, że nie mam żadnej usterki... Jeździłem całą niedzielę, ale przedniego napędu nie załączałem. Dzisiaj próbuję załączyć napęd a tu nic. Z tego co zauważyłem załącza się prawa (od strony pasażera) półośka (przy cofaniu słychać charakterystyczne "klik" dlatego myślę, że się załącza), ale mimo tego nie ciągnie (to normalne w przypadku braku blokady). Pomyślałem, że pewnie coś z lewym (od strony kierowcy) sprzęgiełkiem - mam automaty. Rozebrałem i faktycznie jakoś dziwnie chodziło, trochę się przycinało, ale nic nie w środku nie było uszkodzone. Założyłem, ale niestety usterka nie zniknęła. Jak poruszam pół ośką od strony kierowcy to się po chwili blokuje czyli sprzęgiełko chyba działa? Nie wiem czy to poprawna metoda. Doradźcie coś. Żadnych zgrzytów nie ma. W sobotę wszystko działało. Chyba samo od siebie się nie zepsuło?

Autor:  czuczu22.jaw [ śr sie 15, 2012 9:48 am ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

tak na 90% obstawiam, że to sprzęgiełko :)
też tak miałem że przód, a konkretnie prawa strona nie robiła, naszczęście w domu stoi druga vitara także przełożyłem sprzęgiełko i było już ok.
jak masz gdzieś pod ręką takie sprzęgiełko to najlepiej założyć je i sprawdzić czy po wymianie już przód robi niż brać się za roskręcanie półośki czy całego mostu :D

Autor:  jurczi [ śr sie 15, 2012 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

Ok, to sprawdzę jeszcze raz sprzęgiełka, tym razem oba. Gdyby się coś zepsuło w moście to powinno chrupać, stukać itp? Czy to się bezszelestnie psuje? :mrgreen:

Autor:  czuczu22.jaw [ śr sie 15, 2012 11:08 am ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

raczej powinno stukać :mrgreen: :mrgreen:
a jak jest cicho i nie robi to raczej sprzęgiełko :D

Autor:  jurczi [ śr sie 15, 2012 1:55 pm ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

Jednak sprzęgiełko od strony pasażera. Ujebał się ten ząbek, czyli "normalna" usterka. Może ma ktoś? :D

Rozważam ewentualnie montaż tzw. zabieraków, ale widzę że niektórzy narzekają na wzrost zużycia paliwa. Przy obecnym zużyciu i tak to różnicy nie zrobi... Są jakieś inne minusy tego rozwiązania?

Autor:  czuczu22.jaw [ śr sie 15, 2012 3:08 pm ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

a ja mam takie zabieraki w jednej vitarce :mrgreen:
powiem tak, że te zabieraki dużo tańsze od sprzęgiełek i się nie ma co w nich zepsuć.
a jak jest ze zużyciem paliwa to nie wiem czy wzrosło bo i tak na to nie patrze, tym autem latamy tylko i wyłącznie w teren, na ryby no i jak gdzieś blisko jest rajd
ewentualnie możesz rozważyć zakup sprzęgiełek manualnych, dużo trwalsze niż automatyczne :D

Autor:  jurczi [ śr sie 15, 2012 3:24 pm ]
Tytuł:  Re: Dla odmiany - nie zapina przedniego napędu

Ja właściwie to sporo jeżdżę po czarnym, spalanie to najmniejszy problem. W jednym z wątków ktoś pisał, że różnica wynosi 1-2l/100km więc to żadna różnica, ale inni pisali że im na załączonych sprzęgiełkach manualnych różnica wychodziła znacznie większa. W każdym bądź razie usterka zidentyfikowana, nad rozwiązaniem muszę pomyśleć.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/