Witam!
Na stronce wyczytałem, iż kody błędów zapamiętane w komputerze kasuje się poprzez rozłączenie akumulatora. Czy aby skasować błędy należy rozłączyć akumulator wraz ze zmostkowanymi pinami (tak jak w przypadku odczytywania kodów błyskowych) czy bez? Jeśli ze zmostkowanymi pinami, to czy odłączenie akumulatora bez zmostkowanych pinów do diagnostyki również kasuje dane w ECU i wymaga to ponownej jego nauki? Chciałbym się też dowiedzieć, jak wygląda ta "nauka"... Rozumiem, że jeśli podłączę aku, to muszę po prostu odpalić auto na zimnym silniku, potem przez 20-30 minut jeździć z różnymi prędkościami, a następnie zostawić je na wolnych obrotach przez 10 minut - jednak czy to coś tak na prawdę daje? Słyszałem, że jakieś Peugeoty z silnikami 1.0 mają coś takiego, że rozłączenie akumulatora na dłuższy powoduje to, iż przy pierwszej jeździe komputer dostosowuje się do kierowcy (np. jeśli będzie się mu zdrowo cisnąć, to będzie lepiej wykorzystywał moc, jeśli nie - będzie bardziej przymulony) - czy w Vitkach jest taka sama sytuacja? Może są jeszcze inne ciekawostki...?

Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam,
Wojtek