Ok, dzieki za sugestie

Tak sobie liczyłem, że nocując 15 razy rocznie w terenie (grube ciuszki i spiwór oczywiście ze mną), to dopiero za ok 3 lata "zwróci" mi się webasto. Zakup, montaz to ok 700 zł. Do tego spalanie 0,2l / h.
Średnie spalanie auta na godzine na postoju to (załóżmy

) 1,2l / h. Więc 700 zl na 5 zl (1 l ropy ) daje mi 700/5 ok 140 godzin, gdzie przy ostatnim spontanicznym noclegu zimą w czasie 4 godzin, autko odpaliłem 2x na 10min. Więc z racji ograniczone budżetu spasuje....
Tylko czy silnik nie dostaje po dupie? Bo słyszalem tezy, że od takiej pracy silnik się szybciej zużywa (?).