Cybm pisze:
Załóżmy, więc że mamy jakiś standardowy akumulator 50Ah i alternator, który daje nam 50A. Nie uwzględniając alternatora z samego akumulatora możemy przez 50 godz. pobierać prąd 1A. Wyciągarka bez obciążenia weźmie ok. 60A, odejmując alternator pobór z akumulatora będzie na poziomie ok. 10A, czyli prądu w akumulatorze starczy nam na 5 godzin wyciągania i wciągania liny? nie sądzę by silnik wyciągarki mógł pracować tak długo? Załóżmy, że ciągniemy się po płaskim terenie w błocie w koleinach? Pobór wyciągarki (ok. połowy maks. obciążenia) 200A. Odejmując alternator z akumulatora mamy pobór 150A. Czyli prądu starczy nam na jakieś 20 minut ciągłego ciągnięcia pod stałym obciążeniem. Ale oczywiście to obciążenia może się zmniejszać, więc relatywnie mamy ok. 30 minut ciągłej pracy wyciągarki. Moim zdaniem to dużo czasu. Jeśli byśmy zaś chcieli wspinać się pod pionowy szczyt (ok. 400A) to prądu starczy nam na około 8 -10 minut.
Ja w styczniu założę wyciągarkę na standardowy aku. Jak nie będzie dawał rady i padnie to będę miał motywacje do wymiany?.

Twoje założenia są zbyt optymistyczne.
Z praktyki aku 72 Ah centra plus i wyciągarka T-max 8500 to tak .
w pełni naładowany aku wystarcza na 2 x 20 m ciągnięcia w średnuim obciążeniu ,(koleiny ,średnie błotko ,niezbyt hardkorowy podjazd).
Przy max obciążeniu to 20m i koniec.
Aku wytrzymał 3 sezony (a w zasadzie to dwa ,bo ostatni to już kulał strasznie).
Dziś kupiłem Optimę i do wyciągarki escape powinno to znacząco lepiej robić.
Właśnie męczymy się jak upchać drugi alternator 120 A.
