suzuki.info.pl http://www.suzuki.info.pl/forum/ |
|
Pomocy. Kierunkowskazy i awaryjne nie działają. http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=11336 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | stefanek [ pt gru 27, 2013 7:13 pm ] |
Tytuł: | Pomocy. Kierunkowskazy i awaryjne nie działają. |
Ludziska pilna sprawa. W trakcie jazdy przestały mi działać kierunkowskazy i awaryjne. Tzn. jak się wajchę włączy albo przycisk awaryjek to słychać zamiast normalnego tykania automatu, takie tykanie szybsze i nierównomierne. Raz na 20-30 włączeń uruchomi się normalnie, ale na jeden sygnał, potem znowu nie działa. Najlepsze jest to, ze gdy załączam lub wyłączam alarm to wtedy normalnie migają awaryjne. Nie wiem co to może być. Sprawdziłem wszystkie żarówki w lampach, Te które były jakieś nie bardzo wymieniłem na nowe. Zacząłem rozbierać elektrykę pod deska od strony kierownicy i dociskać wszystko. Dokopałem sie do automatu migaczy, ale nie wiem co dalej. Jestem teraz na wyjeździe i potrzebuję porady bo jestem daleko od domu a jechać bez kierunków nie chcę ![]() Jeden facet powiedział mi, że to może być wina immobiisera i żeby to sprawdzić, ale sam nie wiem jaki to może mieć związek. Nawet nie wiem jak immobiliser wygląda. Jest tych "pudełek" oprócz komputera pod deską ze cztery i nie wiem które to które. |
Autor: | Niedzwiadz [ pt gru 27, 2013 7:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Pomocy. Kierunkowskazy i awaryjne nie działają. |
Sprawdź masy budy i kable w tylnej lampie Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | stefanek [ sob gru 28, 2013 3:00 pm ] |
Tytuł: | |
Juz wszystko jasne. Okazalo sie, ze przepalila sie jedna sciezka/styk w automacie migaczy i raz laczylo, a raz nie. EDIT: Okazało się jednak, że nie przepaliło się nic (tak mi powiedział mechanik, który zaglądał do przerywacza). Sam zaglądnąłem tam po kilku dniach jak znowu przestało działać i okazało się, że element, który łączy dwie blaszki i powoduje przepływ prądu (to taka mała kosteczka wielkości około 1mmx1mm) jest cały czarny, jakby w sadzy. Przeczyściłem go papierem ściernym i chodziło bez problemów przez ostatnie prawie trzy tygodnie. Wczoraj znowu migacz raz działał, a raz nie. Dzisiaj go rozbiorę i zobaczę czy znowu będzie w sadzy. Na razie szukam nowego przerywacza, bo nie mam pojęcia dlaczego taki objaw jest z tym osadzaniem sadzy. EDIT2: Koniec końców, kupiłem nowy przerywacz migaczy bo stary cały czas robił problemy. Nie mam pojęcia co mu było bo poza tą sadzą, którą czyściłem to nie wyglądał źle. Podejrzewam, że pewnie któraś z części elektronicznych, z których się składa padła. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |