zax pisze:
Kierowca Bombowca pisze:
zauważyłem że dym leci tylko jak włączam długie w tryb"migania np komuś z przeciwka (czyli chyba dzwignia do siebie)" czyli jak swiecą wszyskie swiatła.. ja przełacze na długie "stałe" (dzwignia od siebie) czyli je włacze to dym nie idzie....
Serio odkręcenie 4 śrubek jest tak trudne, że od listopada nie miałeś czasu wyjąć przełącznika świateł?
Tam nie ma smoków ani magii.
olałem to... narazie... ratuje inne partie vitarki....

teraz musze nawiercić ukręconą śrubke mocowania cewki zapł. wymienić aku, i pomalowac przed zimą ramkę i podwozie... robiłem podłogę ostatnio bo wyszły dziury i pasażerowie widzieli asfalt. wstawiłem sporo amelanium, i walczyłem z zapłonem bo czujnik halla nawalił, regenerowałem poszycie dachu softopa od wewnątrz, ale odpadło.... po kilku dniach... ehhh,...w między czasie zrobiłem też rozrzad i założyłem zasilanie gazem... wymieniłem przewody zasilania paliwem i wstawiłem filtr paliwa pod maskę, wstawiłem woofer w tylnią klape, bawiłem sie podnośnikami szyb żeby poprawić ich działanie i wymieniłem mechanizm wycieraczek bo nawalił, dodałem lampkę do schowka pasażerai czujnik krańcowy do alarmu w tylniej klapie, zasilator do cellphona, wyłącznik pompy paliwa do lpg, wymieniłemolej w mostach, silniku, prawie swiece zapł. nie dało się wykręcić, kable aparta zapłonowy, przejżenie kompa czy nieleją kondensatorki i czy diody są ok, dołozyłem mase dodatkową do silnika, zrobiłem półke w bagażniku, wspawałem sierżanta tylnniego mostu, wymieniłem swożnie wachaczy i tarcze hamulcowe z regenerqcją zacisków... wstawiłem halogeny, pastowałem, regenerowałem uszczelki i optymalizowałem elektrykę, wstawuilęm amperomierz i voltomierz... ta lista jest sporo dłuższa... na dokręcenie śrubek czterech nie miałem czasu... jakoś... w miedzy czasie urodziła mi sie córka...
te cztery śrubki to pierdoła.... moja córa dostanie Viertarke na osiemnastke... tą Viertarke [img]18scie.jpg[/img]
opzatym już ni używam długich tylko drogowych od starego stara

pozatym mam nastepne tematy, olej w skrzyni biegów i jej cięgła, ogrzewanie tylniej szyby, bagażnik dachowy, ustawienie zapłonu po wymianei aparatu, EGR trzeba przeczyścić bo przygasa przy dojeżdzaniu do świateł, pomyśłeć o gumkach bo mają z 10 lat, znowu zrobić poszycie soft topu- może nie odpadnie, i cała lista innych ciekawostek... aaa zapomniał bym.. sprżegło będziesię koczyć niebawem, rozrusznik już ćwierka swoje piosenki, świece są zamontowane na uszczelniacz, nie da sie ich wymienić bo kręcą sie wokól własnej osi... do srodka leje sie woda przy bele deszczu i potem podłoga gnije... musze założyć pseudo filtr wlotu powietrza do kabiny bo zgniłe liscie na nagrzewnicy.. i oeady wydają przykry zapach, musze wymienić rure dolotową powietrza do EPI bo sie rozpada w rekach ze starości, naprawić ułamane filterki powietrza od zaworów podcićnienia, dokupić śruby do kół, bo brakuje mi czterech, zrobić coś z domukaniem oken bo przy deszczu podnosniki "nie mają siły" i musze je pchać ręcznie... uszczelnić tylni soft top bo szpara jest taka że leci mi zimą snieg do auta na tylnią półkę... wymienić bak bo wali wachą... i takie tam rózne...

aaa.. no i przed zimą musze ząłożyć czunik temp na reduktorze gazu bo nie ma, a szkoda zeby go szlak trafił, czyli kupić też przejścówke z kompa gazu na USB żeby to poustawiać...
...pozatym musze wysłąć do hurtownika nowo kupiną cewke w ramch reklamacji bo pierdzi i w miedzyczasie zregenerować czujnik halla w starym aparacie zapłonowym bo za ten nowy używane dałem 270 zł i wcale go nie jestem pewien...
aaa... zapomniał bym o uszczelniaczu reduktora... leje mi , i krzyżaki wału napędowego też rtrzeba wymienić... no i na tylnim moćie przy prawym kole pojawił sie wyciek oleju i wali na opone kroplami,
no i w uładzie kierwoniczym też trzeba wymienić krzyżak, i zlikwidować wyciek z pompy wspomagania... no wsumie to pompa wody też jest do wymiany bo pękło mocowanie do body silnika, zaczyna lać powoli... w sumie to toermostat też jest do wymiany i filtr powietrza...
pozatym mam wibracje przy chamowaniu gdzieś z tyłu... i to spore... szczególnie z ponad 100 KM/h znikają po kilku krotnym wdepnięciu w hamulec.. nie moge wyczaić skąd to...
wieć narazie te cztery śrubki o ktorych piszesz zostawiam na deser

jak wisienke na torcie
