Panowie ... miałem odczepiony przewód od szczotek rozrusznika (ten drugi) napięcie przychodzi na pierwszy 12v (Jak sie patrzy od przodu to lewa śruba pierwsza 12v a druga miałem wolną i wisiał sobie przewód więc podłączyłem go pod drugą śrubę) . Podłączyłem nówkę akumulator i tylko cyk cyk i nie kręci. Czy to może mieć związek z tym przewodem? Pod maską czuć spalenizną... dalej nie próbowałem. Nie wiem czemu ten przewód był u mnie odkręcony - w jakim celu? czy to będzie wina rozrusznika? A w pierwszym pytaniu chciałem się dowiedzieć czy problemu szukać w punktach MASY czy to jest problem z prądem i zanikiem na którymś przewodzie
EDIT
Jak są podpięte te dwa przewody przy rozruszniku to Vitara nie pali ... Po odczepieniu przewodu Vitara normalnie kręci i odpala ... Co to może być ? Od czego jest ten dziwny przewód I CO TAM SIĘ ODK...
