suzuki.info.pl

Witam szanowne grono. Mam podejrzenie że alternator nie prawidłowo pracuje. Ponieważ spada mi napięcie na akumulatorze po paru dniach mimo odpięcia go od klem. Vitara 1.6 16V 1994. Akumulator Optima Yellow 55Ah (4 rok) ładowany Ctek MXS 5.0. Mam wyciągarkę ale korzystam sporadycznie.
Alternator pracuje następująco:
Alternator Mitsubishi A7T02491 50A
napięcie na akumulatorze
Bieg jałowy 2 min pracy
13,01V na alternatorze 13,32V
Bieg jałowy 10 min pracy
13,34V na alternatorze 13,56V
2000 obr/min
13,63V na alternatorze 13,96V
2000 obr/min + dmuchawa + długie
13,29V na alternatorze 13,73V
Bieg jałowy
Alternator śruba (+) klema (+) 0,3V
2000 obr/min + dmuchawa + długie
Alternator śruba (+) klema (+) 0,17V
W spoczynku
Napięcie akumulatora 12,15V
Podczas odpalania spadek do 11,56V

Sprawdzałem czy mam pobór na instalacji ale wszystko w granicach normy.

Pytanie czy szukać winy w alternatorze czy w akumulatorze?

Wysłane z mojego CUBOT_POWER przy użyciu Tapatalka

13,6V to zbyt niskie napięcie. Powinno być ponad 14

Mylisz się
Napięcie ładowania powinno zależeć od temperatury (im wyższa, tym niższe napięcie ładowania).
Z tego powodu lepiej wyposażone auta mają czujnik temperatury przy akumulatorze.

Co nie zmienia faktu, że spadek napięcia między klemą akumulatora i alternatorem jest za duży. Należy tam dać przynajmniej 16mm2 i dobre styki

Sytuacja zależna jest też od innych czynników, jak mało jeździsz a dużo kręcisz lub sporo używasz urządzeń prądożernych to dzisiejszy aku po 4 latach naturalnie może być padaczką jak trafiłeś na egzemplarz słabszego sortu - weź go do dobrego elektryka i niech Ci sprawdzi pod obciążeniem, jak klęka, to wymień - a przy okazji niech Ci elektryk przejścia (kable) i styki sprawdzi.

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...