Siema.
Problem jak w temacie, kupiłem sobie CB i pierdzi ;].
Jako iż borykam się z tym problemem jakiś czas, wiem że to kwestia układu zapłonowego (dlatego ten dział właśnie

).
"ESPUMISAN" i WYMIANA RADIA NIE WCHODZI W GRĘ - to dla tych "wujków dobra rada"
(sprawdzałem inne radia i inne anteny i to samo - pierdzi).
Czego już próbowałem:
- Wszelakie ferryty w różnych miejscach i kombinacjach
- 2 różnego rodzaju układy filtrujące (pomogły na dmuchawę i wycieraczki - to już nie zakłóca

)
- zasilanie na osobnych kablach z akumulatora
- "latanie" z anteną po całym aucie
- nowe kable WN
- nowy palec i kopułka
- nowy akumulator
- nowe świece i zmiany szczelin
- zasilanie pod radio samochodowe (bywa filtrowane fabrycznie)
- zasilanie z ukł. podtrzymania pamięci radia sam.
- pożyczałem radia od znajomych i też pierdzą, to samo anteny. Moje radio w innych autach nie "pyrka".
Sprzęt jest zestrojony poprawnieObjawy:
Po załączeniu silnika na wolnych obr. pyrka, pyrkanie przyspiesza wraz z obrotami.
Skręcenie squelcha nie pomaga - daje tyle że nie pyrka non stop - ale jak ktoś gada to nie idzie zrozumieć.
Mnie ponoć słychać czysto i wyraźnie.
Jako że siły mnie opadły, postanowiłem zasięgnąc wiedzy "u źródła".
Macie Vitary i macie radia CB.
Może ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał?
Może jakiś pomysł?
"Elektroda" i fora CB wyczytane (już kilka miesięcy walczę z tym paskudztwem).
Czy ktoś jest w stanie potwierdzić iż na 100% pomaga zmiana anteny z magnesu na stałą? (bywały takie opinie ale nie o Vitarach).
Jak to jest u was? Pyrka? Pyrkało?
W sklepie CB stwierdzili, iż
może pomoże wymiana radia na te z górnej półki - ale to tylko
może i koszt od 800zł - nie dam.
Czekam na podpowiedzi, pozdro i "...pyrk pyrk szerokości.."
