suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

piszczący pasek od alternatora
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=5713
Strona 1 z 1

Autor:  piotrk [ wt cze 07, 2011 6:55 am ]
Tytuł:  piszczący pasek od alternatora

mam zonka z paskiem alternatora, piszczy :lol:
a tak na serio to:
- 2x wymieniany pasek
- dobrze naciągnięty (moim zdaniem), za drugim razem "mocniej niż zwykle"
- aku jest w dobrej formie, nie za duży, nie jest rozładowany
- pompa, która jest pędzona tymże paskiem, jest nowa, AISINa (max. 3 tys. km)
- wisko prawie nowe, działa. Generalnie układ chłodzenia super nie chwaląc się, bo i chłodnica nowa, nawet przy piłowaniu pod górę na reduktorze wskazówka ani drgnie :mrgreen:

no ale dalej piszczy, przy starcie, na zimnym silniku w szczególności ...

macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić? Zrzucić alternator i zrobić mu przegląd, czy co .... ? :? czy po prostu kupić lepszy, mniej drewniany (?) pasek i ponownie zmienić .... ?

Autor:  KonarskiS [ wt cze 07, 2011 9:09 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

w toyce, którą kupiłem felerem miała byc piszcząca rolka napinacza (oryg. 800zł w aso:D ) albo lozysko do wymiany (100zł).
Wymieniłem pasek, który btw był całkiem nowy - contitech na pasek BANDO za namową forumowiczów toyoty.
Niektore paski podobno źle współgrają z niektorymi kołami pasowymi i dlatego piszczą i wydaja dzwieki.
Kup sobie sprey do paskow i prysnij na niego od wewn. strony jak silnik bedzie chodził. Zmieni sie dzwiek (ucichnie/pogorszy) to juz wiesz, ze to pasek halasuje a nie np. lozysko alternatora. Albo napluj :mrgreen: Tez da efekt.

A pasek bando kupilem za 30zł z wysyłką..

Autor:  piotrk [ wt cze 07, 2011 9:20 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

na 100% hałasuje pasek -> ma uślizg na którejś rolce ... łożyska i inne cuda już wyeliminowałem. Zaolejenie też. Zastanawia mnie przyczyna ślizgania się ... ale skoro piszesz, że zdarzają się trefne paski, to spróbuję z inną firmą :? Aktualnie mam właśnie "bando" ...

Autor:  KonarskiS [ wt cze 07, 2011 9:26 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

Ja w vitarze do siebie zalozylem chyba gates'y i było cichutko. Moze przy wymianie spróbuj dobrze odczyscic powierzchnie kółek pasowych i dopiero zaloz, dobrze naciagnij.

Bando byly czesto zakladane w 1 montazu toyoty..

Autor:  KonarskiS [ wt cze 07, 2011 9:38 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

Ale zanim kupisz inny to sprawdź ten, szkoda wydawać kasę w ciemno jak można to łatwo zdiagnozować:)

Autor:  piotrk [ wt cze 07, 2011 9:47 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

ten już się zużył :mrgreen: nowy to mus, chcąc nie chcąc ... ale szukam pomysłów, co sprawdzić, zanim nowy zacznę zużywać ;)

Autor:  KonarskiS [ wt cze 07, 2011 9:49 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

ja kupiel jakis preparat do paskow za dyche, prysnalem- cisza. WIec zamowilem inny nowy pasek i wymieniłem.
A mina poprzedniego wlasciciela, ze te 5 stow opuścił na darmo - bezcenna :mrgreen:

Autor:  polopony [ wt cze 14, 2011 7:21 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

a co z gates nie tak :shock:

Autor:  kein [ pt cze 24, 2011 8:31 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

ja wymieniłem na bosch i przy odpaleniu na zimno też piszczy :wink:

Autor:  piotrk [ pt cze 24, 2011 8:40 am ]
Tytuł:  Re: piszczący pasek od alternatora

wymieniłem na jakiś chiński za 15 zeta i jest git :mrgreen: nie wiem co nie tak z tym bando było, ale to chyba wina paska, bo nic oprócz wymiany nie uczyniłem ... :? koła pasowe są liniowo, czyste, nie zaolejone ...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/