Mam czasem taki problem z samochodem mianowicie gdy jest gorąco ( istotna informacja ) powiedzmy powyżej 25 stopni uruchomie silnik lecz ,gdy auto się nagrzeje i go zgasze - nie mogę go ponownie odpalić .Po przekręceniu kluczyka w stacyjce zapalają się kontrolki na desce - kręcimy kluczykiem dalej ( powinien włączyć się rozrusznik) a tu nic.Gdy samochód postoi około 20 min - ostygnie - pali bez problemu. Takie same objawy są gdy samochód stoi - silnik nie jest uruchomiony a włączone jest np.: radio . Sprawdziłem główne bezpieczniki prądowe i te pod deską też - są ok I tu pytanie:czy w Vitarze jest jakiś przekaźnik przeciążeniowy ?
Mam wrażenie ,że jakiś "majster " zdrowo pokombinował w kablach w moim autku. Moje auto to Sidekik 1,6 16v z 1994 long w gazie.
_________________ Sidekik 1,6 16v Long sprzedany ...ale bedzie coś podobnego jakiś long...
|