suzuki.info.pl http://www.suzuki.info.pl/forum/ |
|
po chwili znika wszystko!!! http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=9747 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 11:02 am ] |
Tytuł: | po chwili znika wszystko!!! |
Dla mnie, elektryka to materia magiczna znikło mi wszystko i wewnątrz i na zewnątrz, ale od początku. Po przejechaniu wczoraj dwa razy na ogródki działkowe (gruntowa droga z kałużami) bylo ok, wieczorem przejechałem jeszcze raz i po przejechaniu może 1km, najpierw zdechło radio uznalem, że padlo bo wogóle jest kiepskie. Po chwili żona pyta czy zegary na tablicy rozdzielczej zawsze święcą tak słabo i światla na zewątrz też? Tablica się żażyła a światła, pomyślałem ze brudne to słabo świecą i jedzie dalej. W pewnym momencie tablica przestaje świecić, wskazówka obrotomierza leży (ani drgnie, silnik wyje) latam po biegach w góre i w dół, żeby dokulać się do zabrza z bytomia po DK88. W końcu wyłączam światła i tak na ślepo (w zasadzie od paru chwil na ślepo), ale teraz z wyłączonym pokrętłem świateł, dokulałem się na parking tam umarła. Wychodzę z samochodu oświetlenie kabiny się zapala czyli nie aku, po godzinie wracam z kluczami żeby coś pomotać, przekręcam kluczyk i odpala od strzału ![]() Miał ktoś coś podobnego, silnik pali ina gazie i na benie. Dodam że po tej drodze na ogródkach to się dość szybko przeleciałem jak drogą z poprzecznymi koleinami i kałużami. Co to może być? alternator?, masa? (gdzie?), przekaźniki? (i to jest materia magiczna) Sory, że taki długi opis ale... wolałem dokładnie |
Autor: | Browning [ ndz mar 31, 2013 11:35 am ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
Ja stawiam na alternator ale niech wypowiedzą się mądrzejsi ![]() |
Autor: | zax [ ndz mar 31, 2013 11:37 am ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
Posprawdzaj masy, bo może być gdzieś luźna. Pod maską przy prawym błotniku jest skrzynka z bezpiecznikami. Sprawdź, jak bardzo ruda tam się posunęła. Może warto odkręcić, przesmarować i przykręcić na nowo. Bezpieczniki nie strzelają? Ostatecznie może być gdzieś zwarcie. Klemy nie są luźne? W zacieku z kolei jak padł regulator napięcia (w Vitce integralna część alternatora - może warto sprawdzić), to też podobne jaja się działy ![]() |
Autor: | Niedzwiadz [ ndz mar 31, 2013 11:41 am ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
Kononowicz Cię dorwał - nie będzie niczego ![]() Zacznij od mas, klemy oczyscić na aku papierkiem ściernym, popatrzeć po kablach czy na dole czegoś nie urwało |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 11:44 am ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
wczoraj w nocy jak grzebałem w bezpiecznikach to wyglądały ok, te przy błotniku tylko dociskałem, klemy wyglądają czysto (nie odkręcałem) a teraz mamy jkiś kataklizm i cos białego z nieba leci, od 2 w nocy jakies 15-20cm, i tak ma byc cały dzień i noc ![]() |
Autor: | zax [ ndz mar 31, 2013 11:51 am ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
A w grzebaniu w elektryce przy śniegu przeszkadza Ci to, że łapki przymarzają do blachy, czy co? Bo innych przeciwwskazań raczej nie ma ![]() |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 12:02 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
a bo ja taki delikutaśny jestem ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Niedzwiadz [ ndz mar 31, 2013 12:05 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
to co jakiś czas złap za aku - poczujesz rozgrzewające prądy ![]() |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 12:22 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
ta, a oczy zrobią za reflektory |
Autor: | zbys19 [ ndz mar 31, 2013 12:25 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
co wy się chłopacy fazy boita ?? ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 12:26 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
faze co prawda siem nie bojem, ale osiągam ją w inny sposób niż tykając aku ![]() |
Autor: | zbys19 [ ndz mar 31, 2013 12:27 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
ta z aku krótko czymie wiem ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Niedzwiadz [ ndz mar 31, 2013 12:34 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
Jak byłem dzieciak to u Ojca w robocie lubiłem się przy ciężarówkach pokręcić i czasami mnie zabierał ze sobą jak pracował w soboty. Standardowo dawali mi kabiny do podnoszenia i jakieś pierdoły do robienia, m.in. odkręcanie aku. Na początku szczypało bo co i rusz łączyłem przypadkowo bieguny ![]() |
Autor: | bart [ ndz mar 31, 2013 12:40 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
czyli wieloletnie doświadczenie, a może nawet uzależnienie ? |
Autor: | Niedzwiadz [ ndz mar 31, 2013 12:49 pm ] |
Tytuł: | Re: po chwili znika wszystko!!! |
Raczej to drugie, bo z doświadczeniem cienko - sam się podłączyłem z zapominalstwa trzy razy pod 230V jak remont mieszkania robiłem ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |