suzuki.info.pl
http://www.suzuki.info.pl/forum/

Zima - opony
http://www.suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=1206
Strona 1 z 6

Autor:  piotrk [ sob wrz 13, 2008 10:20 pm ]
Tytuł:  Zima - opony

Idzie zima i czeka mnie zakup opon (muszę się moich lanserskich 255 w końcu pozbyć ;) )
No i co za tym idzie zastanawiam się co zakupić, szczególnie, że chciałbym w śniegu (jeśli będzie ... jak nie to substytutem śniegu będzie błoto) troszkę pojeździć tej zimy.

Jeździł ktoś zimą na nalewkowym bieżniku a'la Yokohama MT (225 lub 235)?
Na tych lanserskich 255 to szału nie ma i jak się biało robi to bez 4x4 można ćwiczyć drifting (o hamowaniu nie wspomnę) - nie oczekuje też, że będą się zachowywać jakoś fantastycznie, ale ... czy się da w miarę bez strachu jeździć ? (lekki dreszczyk emocji mi nie szkodzi)

Może lepiej ATki jakieś, albo, o zgrozo, zimówki ...
... w każdym razie nie wiem, czy ten pomysł nie jest, krótko mówiąc, głupi, żeby na takich oponach się w zimę poruszać ;P

Autor:  przemek [ ndz wrz 14, 2008 7:19 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Jak masz kasę to bierz zimówki. Ja poprzednią zimę na GY ATR przejeździłem, obleci ale bez szału. Tą zimę spróbuję na Kumho KL71, jak będzie tragedia to jakieś tanie zimówki wyrwę.

Autor:  konrad [ pn wrz 15, 2008 12:14 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

przemek pisze:
Jak masz kasę to bierz zimówki. Ja poprzednią zimę na GY ATR przejeździłem, obleci ale bez szału. Tą zimę spróbuję na Kumho KL71, jak będzie tragedia to jakieś tanie zimówki wyrwę.


ale u Was zima trochę większa niż na nizinach ;)

w krk zeszłą zimę przejeździliśmy na atr i luz, ale ...
po śniegu jechałem 2x, za czego raz to droga osiedlowa,
a drugi to jakaś plac, gdzie celowo zjechałem żeby pobawić się na białym ;)
żona ani razu nie miała okazji jechać po czarnym "białym"

autko używane "na codzień" na dojazdy do pracy

Autor:  kosciej [ pn wrz 15, 2008 12:18 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Ja powiem szczerze, ze w GD nie ma sensu miec zimowek specjalnych - ATki w zupelnosci starczaja...

No chyba ze sie gdzies wybierasz w glab PL.

Autor:  piotrk [ pn wrz 15, 2008 12:32 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Dzięki za rady :) chociaż nadal nie wiem co zakupić (na szczęście nie ma pośpiechu :) ), szczerze powiem, że myślałem o MTkach - tylko nie wiem, czy to nie będzie coś w stylu wyprawy na Giewont w klapkach :P (nie oczekuję rewelacji, ale nie chcę się zabić przez własną głupotę).
U nas to śniegu może pare dni było, a czarne było białe może 2 razy (wtedy też przekonałem się, że bez 4x4 to co najwyżej po prostej mogę jechać i to też nie do końca). Z drugiej jednak strony nie takie niziny ;-) tak z ciekawostek powiem, że Gdynia jest w Polsce na drugim miejscu pod względem górzystości (pierwsze jest Zakopane ponoć ... )

Autor:  ResoR [ pn wrz 15, 2008 1:10 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Jak już chcesz na MT jeździć w zimie to nalewek nie polecam .. w większości przypadków są to twardsze gumy i pomijając bieżnik to nie trzymają się pewnie wcale na śliskim asfalcie .. jak już upierasz się na MT to jakieś oryginały .. BFG ma dość mięką gumę .....

... ale jakoś ja bym wolał na AT'kach śmigać w zimie ... sam się przymierzam do zakombinowania AT na zimę ..... a zimówki prawie nówki to chyba opchnę ..... bo moja V wygląda teraz jak tarpan na tych zimówkach ....

:D

Autor:  Masmo [ pn wrz 15, 2008 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

GY ATR :!:
Nie ustępuje wiele zimówkom w warunkach zimowych, w lecie praktycznie jak szosówka i w terenie przy odpowiednim bucie też robi. Bardzo uniwersalna opona. Polecam :!:

Autor:  papas [ śr wrz 17, 2008 6:56 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

ResoR pisze:
Jak już chcesz na MT jeździć w zimie to nalewek nie polecam .. w większości przypadków są to twardsze gumy i pomijając bieżnik to nie trzymają się pewnie wcale na śliskim asfalcie .. jak już upierasz się na MT to jakieś oryginały .. BFG ma dość mięką gumę .....
:D

No wiesz - i tak, i nie.
Akurat jeździłem zeszłej zimy na MTekach nalewajkach mieszkając jeszcze w okolicach Żywca i było ok.
Jeśli chodzi o te BFG to zauważ że one robią conajmniej 60 tkm, bieżniki tyle nie zrobią, więc chyba powinny być miększe. Te które mam założone są z takiej samej mieszanki jak ATeki, inaczej - dwa klocki po środku opony potrafię zbliżyć do siebie paluchami. Ale zauważyłem też, że karkas w oryginalnych BFG (KL71 też :wink: ) lepiej pracuje w terenie(się ugina) niż w jakiejkolwiej nalewce, no ale to chyba oczywista sprawa :wink:
Spotkałem się też z nalewajkami twardymi jak diabli, chyba z samej sadzy zrobione, więc uważać trza.
Niemniej jednak jak ktoś nie musi codziennie kopać w śniegu pod górkę to zimówki zwykłe z lamelkami niech sobie zanabędzie i będzie zadowolony.

Autor:  przemek [ śr wrz 17, 2008 10:00 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

@papas, a Ty nie na urlopie miałeś czasem być?
A żeby nie było OT, miałem okazję przejechać się z @papasem zimą jego autem i faktycznie, było ok (fakt, że byłem wtedy już mocno dziabnięty :lol:)

Autor:  sla66 [ czw wrz 18, 2008 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

przemek pisze:
@papasem zimą jego autem i faktycznie, było ok (fakt, że byłem wtedy już mocno dziabnięty :lol:)
Więc twoja opinia jest tendencyjna :mrgreen:

Podobna dyskusja jest na zaprzyjaźnionym forum. :wink:

Autor:  papas [ ndz wrz 21, 2008 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

przemek pisze:
@papas, a Ty nie na urlopie miałeś czasem być?
...

Tak, ale to urlop od pracy, nie od kasztanów :lol:
Tam gdzie mieszkałem niestety MTeki to było najlepsze wyjście, wujowa vitka na ATR-ach 205/75 mogła jeździć tylko po odśnieżeniu i posypaniu drogi, ja na MTekach obaw żadnych nie miałem, a jak osobówki podjazd (400m) przypchały to se poprostu polami do domu pojechałem. Niektórzy mieszkańcy tej okolicy zostawiają auta na dole (mówię o porze kiedy jest śnieg) i z buta 1 km, a mi się nie chciało :lol: :lol: :lol:
Ale oczywiście nikomu nie polecam jazdy w zimie na oponach typu MT :!:
Tera mieszkam na ślunsku i chyba cza bedzie zimówki kupić, bo tu wszędzie płasko :lol:
:wink:

Autor:  piotrk [ pn wrz 22, 2008 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

papas pisze:
Akurat jeździłem zeszłej zimy na MTekach nalewajkach mieszkając jeszcze w okolicach Żywca i było ok.

papas pisze:
Tam gdzie mieszkałem niestety MTeki to było najlepsze wyjście, wujowa vitka na ATR-ach 205/75 mogła jeździć tylko po odśnieżeniu i posypaniu drogi, ja na MTekach obaw żadnych nie miałem, a jak osobówki podjazd (400m) przypchały to se poprostu polami do domu pojechałem. Niektórzy mieszkańcy tej okolicy zostawiają auta na dole (mówię o porze kiedy jest śnieg) i z buta 1 km, a mi się nie chciało :lol: :lol: :lol:
Ale oczywiście nikomu nie polecam jazdy w zimie na oponach typu MT :!:

O właśnie właśnie - czyli się da i nie grozi to wpisem do księgi Darwina.

Hmmm - nie wiem w sumie czy nie zakupie MTkow, a jak bedzie tragedia to po prostu rozejrzę sie za zimowkami lub ATkami jak pisał Masmo. W sumie najfajniej to by było miec z 3 komplety opon, ale bez przesady ... poza tym komu by się chciało to zmieniać.

a używał ktoś może PROFIL Collin's Nordic Plus (zimowa nalewka) - cena bardzo kusząca, tylko ciekawe ile jest warta.
http://oponybieznikowane.com/index.php? ... omment=add (na allegro też ktoś tam tym handluje - jeszcze taniej)

Autor:  karkosz [ pn wrz 22, 2008 10:50 am ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Witam moze cos dozuce zeszła zime przejezdzilem na lysych at-kach(no i fakt raz musialem lopaty uzyc aby wyjechac ale to troche przedobrzylem bo zawislem na ramie,slisko fakt ale w zime zawsze jest slisko droga do domu z 4 razy w ciagu zimy odsniezyli) marki power king jakies amerykanskie podobne do colinsow z lat koniec 99
obecnie mam na przodzie at/r- GY wr. kupione w czerwcu, na tyle wlasnie zalozylem mt bfg bo byly w b.dobrej cenie : 75%ceny jednej nowej mam 2, po 1000 km na nawierzchni mieszanej, takze zobaczymy, mala rada jesli masz cos kupic mysle kup GY at-r ostatnio mialem w nocy maly przymrozek no i na przymrozonym blocie szly pieknie, (nie mialem jeszcze tych mt)a i paru chlopakow opisywalo ze w zime to dobrze robia
Takze jesli chcesz oponki na zime i lato to ja polecam GY

Autor:  Chalski [ pn wrz 22, 2008 12:49 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Czyli jak - podsumowując
Czy na GY ATR da rade bez stresu poruszać się po drogach a czasem bezdrożach i w lato i w zime?
Czy GY ATR daje sobie rade na błocie sniegowym i czy nie straszny mu mokry asfalt?
Jeden gość mówił mi też że to b głośna opona przy jeździe po czarmym - prawda/fausz?
Kończy mi się obecne ogumienie i właśnie myslałem o GY ATR ale nie chce też wywalać nie małych pieniędzy na coś z czego nie będe zadowolony.
Nalewki - korzystne cenowo ale jestem ciekaw jak z wyważeniem tych opon no i z tym jak toto się rzeczywiście sprawuje.

Autor:  kosciej [ pn wrz 22, 2008 1:44 pm ]
Tytuł:  Re: Zima - opony

Ja polecam jako tańszą alternatywę GY ATR założyć MATADOR IZZARDA AT. Bieżnik prawie ten sam, a cena opony niższa.

Jeżdzę na takich i jest OK. Cicho, w błocie w miarę robi i na śniegu jest OK.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/