No to minęło trochę czasu, spory lift już jest, odpowiedni most się mota... reduktor wkrótce.
Miejsca w nadkolach jest duuużo, więc nadal drążę temat 33 cali. Zmieniła się jedna ważna sprawa - auto przeznaczone jest w teren. Asfalt będzie widziało tylko w drodze na rajdy i inne, bo nie mam lawety.
Z listy odpadły:
Silverstone SPORT - bo nie ma większych niż 31 na 15 calową felgę
Maxxis Big Horn

bo są dostępne tylko wirtualnie

a to był mój faworyt
Silverstone Ex - bo mają okrutnie zaniżona rozmiarówkę
Na placu boju zostały:
Faworyt: BF Goodrich 33x12,5 - duży, łatwo dostępny i jeździ w takim rozmiarze na Leszkowej Vitarze więc widziałem co potrafi
Kumho KL71 33x12,5 - niby łatwo się czyści itd... martwi mnie tylko jego "cywilizowana natura"
Maxxis Mudder 33x12,5 - nic o nim nie wiem poza tym że jest dostępny i nazywa się jakoś tak błotnie
Jak powszechnie wiadomo wybór opon wyjątkowo meczy mózg. Zawsze mogę wziąć Fedimę sirocco 31x10,5 - ale to nie do końca kierunek w którym kombinuję.
Więc pytanie: która opcja "MT" będzie najbardziej agresywna? Czy w moich poszukiwaniach pominąłem jakąś ważną gumę?
_________________
CABRIO 90' 1,6 8v - Afgany, 2x100%, 33 simex - SPRZEDANA (NOWY PROJEKT W DRODZE)
więcej:
viewtopic.php?f=28&t=1989