piotrk pisze:
kosciej ja czasem tak jeżdżę (odpięty dolot z nadkola, powietrze idzie bezpośrednio do puchy filtra), a generalnie mam fabryczny dolot. Nic złego nie zauważyłem - może ciut się silnik zmula, ale to niezauważalne w terenie (bardziej jak się rozpędzisz ~100km/h).
O zawory itp bym się nie martwił - o tym decyduje komputer i sądzę, że da sobie radę
W przypadku gdy odepniesz dolot i bedzie zasysane nagrzane od silnika powietrze spod maski (z komory silnika) to silnik będzie miał mniejszą moc. Wynika to z fizyki
W gorącym powietrzu jest mniej tlenu - bardzo odczuwalne to jest w wysilonych silnikach, ale nawet taki 1.6 w Vitarze w trasie i w terenie bedzie sie dusil i palił więcej paliwa. Przetestowałem to gdy szukałem dodatkowych koników w silniku Hondy 2.2 - gorące powietrze powodowało 10% spadek mocy (195hp vs 218hp).
Komputer jest na podstawie odczytu z sondy lambda regulować AFR w pewnym zakresie - ale jeśli mu dasz dużo więcej powietrza to może być zbyt uboga mieszanka a to może prowadzić zbyt wysokiej temperatury spalania i do uszkodzenia silnika
Zastanawiam sie czy nie można by było wykorzystać maski od dieslowej vitary i podłączyć się do tego wlotu na masce?
bedzie dobre w trase i w lekki teren - w terenie możan zasłaniać wlot przed wodą a normalnie jeździć z takim łapaczem powietrza. Nie zda egzaminu w wieeelkim blocie - tam tylko komin na dachu pomaga.
Dan