suzuki.info.pl

Ponad miesiąc temu pękło mi mocowanie wahacza do ramy. Na początku prawego a później lewego. Rama nie jest zgnita więc jest do czego spawać, tak też zrobiłem. Znajomy mi pospawał (jest spawaczem), ale nie wstawiał dodatkowych wzmocnień. Wczoraj znowu pękło w tym samym miejscu, z prawej strony. Zaczęło się tak dziać po zrobieniu liftu (tył focus kombi i standardowe amory od vitki z dystansem 5cm), przed liftem vitka była dość mocno eksploatowana, ale nic się nie działo. Czego to może być wina? Jutro znowu oddam do pospawania, ale tym razem powiem znajomemu żeby wstawił wzmocnienia jakieś. Np wycięty trójkąt z profilu zamkniętego, widziałem podobne rozwiązanie tu na forum.

Proponuję wstawić do środka dodatkową rurę. Może być z kołnierzem od wewnętrznej części ramy.
Zeszlifuj to co wystaje od wewnątrz i ten kołnierz przyspawaj bezpośrednio do ramy.
Na profil ramy dodatkową blachę daj, żeby przyspawać ją do zdrowego materiału.

Aha, i może zmień spawacza... Być może spawał na bardzo dużym prądzie i poprzepalał materiał.

W którym miejscy dokładnie pękło, przy ramie,tak?

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

Dzięki za odpowiedź. Z tą rurą i blachą dobry pomysł, jutro w takim razie będziemy kombinować.

Tutaj rysunek, taki na szybko.

bardzo wymowny rysunke
podpowiem ci ,ze zawsze sie to tam uj....e

_________________
Katowice Jaworzno Mysłowice

Widziałem twój temat i miałeś chyba podobny problem, więc nie jestem sam U siebie już naprawiłem, tak jak NuVo pisał - wbiłem do środka rurkę 40mm, znajomy obspawał i się trzymie jak na razie.