suzuki.info.pl

Ja miałem zaskakującą akcję. Jechałem drogą gruntową w lesie. Droga miała niewielkie koleiny, po bokach zwały sniegu odgarnięte przez pług. W koleinach był albo zmrożony snieg dający dobrą przyczepnośc, ale miejscami czysty żywy lód - w ciągu dnia trochę sniegu się stopiło i po zachodzie zamarzło w koleinach. Napęd 4x4 zapięty, opony zimowe. Zjechałem na chwilę w śnieg aby przepuścić dostawczaka z naprzeciwka, po czym dałem "po gazie". Przyśpieszenie zyskiwałem powoli z oponami we wspomnianych koleinach.
I nagle, stało się coś całkowicie zaskakującego gdy wciskałem gaz a koła kręciły się częściowo "w miejscu" stopniowo mnie rozpędzając. W pewnym momencie lewa strona samochodu jak KOPNIĘTA przemieściła się w prawo i autko pojechało bokiem, z przednimi kołami w jednej koleinie a tylnymi w drugiej, zanim zdążyłem przełożyć nogę z gazu na hamulec przesunęło mnie do zwałów śniegu przede mną (tego na prawym poboczu) gdzie wytraciłem prędkośc szorując zderzakiem i ustawionymi bokiem do kierunku jazdy oponami o śnieg.
Rzecz skończyła się na drobnym odprysku lakieru z przedniego zderzaka, który dał się zamaskowac domowymi metodami.

Podejrzewam, że trafiłem na miejsce w którym koła rozpędziły się w lodowych koleinach, zaś lód skończył się wcześniej pod lewymi kołami choć wciąż był w prawej koleinie. Rozkręcone lewe przednie koło natrafiając na przyczepny śnieg po lewej rzuciło samochodem w prawo.

Uratowały mnie zwały śniegu po bokach drogi i jej wgłębiony kształt, inaczej wjechałbym w coś przy drodze - drzewa albo płot. Prędkość około 40-50.
Niestety choć się cofnąłem aby sprawdzić czy mam rację nie udało mi się odtworzyć tego zachowania samochodu więc nie wiem czy dobrze zrozumiałem przyczynę.

pozdrawiam
vonBraun

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009

tak właśnie może się stać gdy się śmiga 4x4 ... ja wolę na śliskiej drodze turlać się 2x4, jeśli mam trakcje - wóz jest bardziej przewidywalny
Mnie 2 razy wystrzeliło z drogi, podobna sytuacja ... jade prosto, cyk i lece bokiem ~60-70km/h ... raz kontra + gaz pomogła. Drugi raz ... nie ale na szczęście z wyjazd z rowu dla Vitki to nie problem

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Tak było u mnie w połowie lutego http://www.youtube.com/watch?v=DjfJ6LMqdKY , potem roztopy

_________________
GV II 2.0 i automat.

no nieźle nieźle jazda pierwsza klasa

_________________
Vitara 1,6 8V + gaz
Cabrio 94 r
Sprzedana ale będzie następna

Nauka z tego taka, że paradoksalnie, z tylnym napędem jedzie się bezpieczniej na nawierzchni na której miejsca bardziej śliskie po jednej stronie występują z miejscami o dobrej przyczepności po drugiej. Warto zakonotować.
Miałem wgłowie schemat typu: ślisko=zapinam 4x4.

vB

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009

tak wkleje w twn temat bo lato się kończy
czy na takiej oponie da rade zimą jezdzić?

greenway macho

takie opony zazwyczaj wykonane są z mieszanki m+s ale z zimówką to nie mają za dużo wspólnego. tak czy siak. w miękkim śniegu lub zaspie jest fajnie, na ubitym śniegu czy lodzie już nie za różowo. jak to ogarniesz to jeździć da rade.

_________________
http://www.youtube.com/user/LSprojekt?feature=mhee#p/a

albo suzuki albo nic.

nie jest to zimówka jest twarda cieżko ruszyć i sie zatrzymać jak auto ma jeździć głównie po czarnym to kupił bym normalne zimówki a jeżeli troszke po czarnym a reszta błoto to i simexa zakładaj ja w zimie lubię jeździć vitarą i to na simexie i na tylnim napędzie

_________________
Vitara 4" 2"body XTR SIMEX 31"-była
Jeep Zj 4.0 lift 3,5" bfg AT 30"-był
WJ 4.7 v8 2" felgi 16,-10 i AT 30"-jest
Vitara 1.8t 150hp 4"zawias 2"body SIMEX 32" felgi 16 et -30 dragon 12000lbs - składa sie

Jeździłem na tym przez dwie zimy.
Na "lodowisku" trudno ruszyć.
Na kopnym śniegu idą jak wściekłe.
Tylko, że na zwykłym asfalcie to drugie praktycznie się nie przytrafia.

Smutna prawda jest taka - terenówka, albo w teren albo na asfalt.
Zimą ta zasada sprawdza się najbardziej.
Gdybym miał jeździć Vitką na co dzień, to kupiłbym osobny komplet opon na asfalt.

_________________
CABRIO 90' 1,6 8v - Afgany, 2x100%, 33 simex - SPRZEDANA (NOWY PROJEKT W DRODZE)
więcej: viewtopic.php?f=28&t=1989

Mam takie opony i ciekaw właśnie jestem jak będą robić w zimie. W zeszłym roku jeździłem na ATekach w których zostało może jakieś 8mm bieżnika i dawały radę. Była to pierwsza zima z RWD i jakoś dałem radę. Największy problem był na lekko oszronionym/oblodzonym asfalcie, ale wtedy dołączałem po prostu dołączałem przód.

Zobaczysz tej zimy na MT

_________________
Grand Vitara II 2,0 16v 2007r.
Lift EFS
Opony 235/75/16

Tak w temacie zimy...
Zgapione z dużego forum.
http://img3.imageshack.us/img3/7734/psizaprzg.jpg

w zimie sie jezdzi na zimowkach

_________________
EVitara

Twardziele jeżdżą na simexie

_________________
było 2.0 16V w bulwarowym stylu

Jestem właśnie po testach zimowych (trochę driftów, lodu i podjazdów ) swoich simexów... Trafiłem chyba na jakąś bardzo dobrą nalewkę ponieważ jest mniej śliska od nowych, firmowych zimówek które mam na Jimnym...

_________________
Zielony autobus 2,7TDi...