suzuki.info.pl

Wszystko dookoła vitary i nie tylko (:
Dzisiaj jest wt maja 06, 2025 1:26 pm

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
Post: sob maja 18, 2013 9:47 am 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 28, 2010 3:59 pm
Posty: 2334
Lokalizacja: Szczawa; małopolskie
Silnik: 2.0 J20A VVT
Model: Grand Vitara II
Rok prod.: 2008
Komp jest pod schowkiem/wentylatorem nadmuchu, nie trzeba demontować schowka.

_________________
GV II 2.0 i automat.


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 10:29 am 
Offline
3" - błotołaz

Rejestracja: czw sty 22, 2009 4:05 pm
Posty: 1145
Lokalizacja: wawa
vonBraun pisze:
kostuch pisze:
Zrób taki eksperyment:
Podłącz czujnik CKP bezpośrednio do komputera omijając wiązkę. Puść dwa kabelki luzem i odetnij oryginalne tuż przy komputerze.

Możesz wymienić cały osprzęt ale jak będzie problem w wiązce, to do końca świata będziesz go szukał :|


A może lepiej wziąć nową wtyczkę z przewodami i dolutować, żaś starą wyjąć z czujnika.

?

A poza tym, czy to że podczas badania napięcia jedna z cewek czasem gubiła iskrę i nie miała wystarczającego napięcia nie jest sygnałem, że chodzi o któryś z kabli podających prąd do wtyczki na cewce?

vB


Wlutowanie nowej wtyczki z przewodami nic nie da jeżeli nie odetniesz starej wiązki czujnika od strony komputera.
Jeżeli coś w niej zwiera/przerywa to dalej będzie problem.

Co do cewek:
Nawet jakby jedna padłą całkowicie, to by chodził na 3 cylindrach i nie zgasł. Poza tym byłby kod błędu "misfire at x cylinder".


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 11:59 am 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 04, 2009 11:16 pm
Posty: 184
Lokalizacja: Gdańsk
Najprościej odkręcić komputer i zobaczyc czy się grzeje. Może zacznę od tego.

vB

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 5:22 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 04, 2009 9:35 pm
Posty: 4486
Lokalizacja: Ursynów
Silnik: J20A
Model: Cabrio 2.0 JLX
Rok prod.: 1998
Nie musi sie nadmiernie grzać. Jeśli masz jakiś uszkodzony lut lub jakiś element to przy dopuszczalnej temperaturze pracy osiąganej w upały może sie objawiać. Wiec wystarczy go schłodzić i zobaczyć czy to coś pomoże. To wszystko przy założeniu że modul sterownika zapłonu jest zintegrowany w komputerze.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu :) Obrazek


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 7:10 pm 
Offline
3" - błotołaz

Rejestracja: czw sty 22, 2009 4:05 pm
Posty: 1145
Lokalizacja: wawa
danthe pisze:
To wszystko przy założeniu że modul sterownika zapłonu jest zintegrowany w komputerze.

I tak i nie.
Przy cewce jest stopień mocy. W komputerze sterowanie końcówkami mocy.
Ale tak jak pisałem, nawet jakby jeden kanał z czterech padł, to by auto nie zgasło i byłby ślad zapisany w komputerze.


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 8:53 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 04, 2009 9:35 pm
Posty: 4486
Lokalizacja: Ursynów
Silnik: J20A
Model: Cabrio 2.0 JLX
Rok prod.: 1998
kostuch pisze:
danthe pisze:
To wszystko przy założeniu że modul sterownika zapłonu jest zintegrowany w komputerze.

I tak i nie.
Przy cewce jest stopień mocy. W komputerze sterowanie końcówkami mocy.
Ale tak jak pisałem, nawet jakby jeden kanał z czterech padł, to by auto nie zgasło i byłby ślad zapisany w komputerze.


Wszystko jest możliwe, nie dowiesz się jak nie sprawdzisz metodą eliminacji. Czasami uszkodzony komputer nie potrafi wykryć usterki. U mnie (nie w vitarze) uszkodzony sterownik nie był wykrywany przez ecu, a powinien. Objawy były identyczne, gasł jak się mocno nagrzał, dodatkowo tuż przed zgaśnięciem szalał obrotomierz. Pod koniec to już potrafił zgasnąć podczas jazdy na biegu.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu :) Obrazek


Na górę
Post: sob maja 18, 2013 9:58 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 04, 2009 11:16 pm
Posty: 184
Lokalizacja: Gdańsk
danthe pisze:
Nie musi sie nadmiernie grzać. Jeśli masz jakiś uszkodzony lut lub jakiś element to przy dopuszczalnej temperaturze pracy osiąganej w upały może sie objawiać. Wiec wystarczy go schłodzić i zobaczyć czy to coś pomoże. To wszystko przy założeniu że modul sterownika zapłonu jest zintegrowany w komputerze.


Tyle, ze jak wcześniej pisałem komputer został zawieziony do jakiegoś trójmiejskiego guru od elektroniki, który nic tam nie stwierdził. Dla pewności poprawił kilka lutów.

vB

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009


Na górę
Post: ndz maja 19, 2013 9:31 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 04, 2009 9:35 pm
Posty: 4486
Lokalizacja: Ursynów
Silnik: J20A
Model: Cabrio 2.0 JLX
Rok prod.: 1998
vonBraun pisze:
danthe pisze:
Nie musi sie nadmiernie grzać. Jeśli masz jakiś uszkodzony lut lub jakiś element to przy dopuszczalnej temperaturze pracy osiąganej w upały może sie objawiać. Wiec wystarczy go schłodzić i zobaczyć czy to coś pomoże. To wszystko przy założeniu że modul sterownika zapłonu jest zintegrowany w komputerze.


Tyle, ze jak wcześniej pisałem komputer został zawieziony do jakiegoś trójmiejskiego guru od elektroniki, który nic tam nie stwierdził. Dla pewności poprawił kilka lutów.

vB


Tam jest chyba druk przynajmniej 2 a chyba nawet 4 warstwowy. Sprawdził to co widział. Mało prawdopodobne żeby potrafił bez schematu zweryfikować taki sprzęt na 100%. Niektóre elementy uszkadzają się bez widocznych uszkodzeń na zewnątrz i można je zweryfikować tylko po wylutowaniu. Istnieją serwisowe procedury weryfikacji na działającym samochodzie, tylko specjalne złączki są potrzebne.
Najpewniejszy sposób to wsadzić komp i immo z innego samochodu - teraz lecisz drogą eliminacji, wiec przynajmniej będziesz wiedział że komp masz sprawny jeśli objawy nie ustąpią.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu :) Obrazek


Na górę
Post: czw cze 20, 2013 8:13 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 04, 2009 11:16 pm
Posty: 184
Lokalizacja: Gdańsk
Tym razem udało się dotrzeć do źródła problemu.

Pojechałem do Tuchołki - to dobry warsztat specjalizujący się w elektronice samochodowej. Było ciepło - temperatura powyżej 24 zatem nie było problemu aby rozgrzać Suzię tak aby zgasła. Po wyjaśnieniu jak to zrobić udało im się to bez problemu.

W efekcie diagnostyki stwierdzili ponad wszelką wątpliwość, że uszkodzonym elementem jest....




/TADAM..../



CZUJNIK WAŁU !!! :twisted: :evil: :x :roll: :shock:

Oczywiście usiłowałem ich od tego odwieść, ale usłyszałem /mniej więcej/- "czujnik wału nigdy nie był wymieniany. Wymieniono czujnik wałka rozrządu. Czujnik traci rezystancje po podgrzaniu do wyższej temperatury. Jeśli wymieni Pan czujnik wału Pana kłopoty z autem sie skończą"

No ale wymieniano go już dwa razy: "Nas nie interesują czyjeś opinie, my mówimy o faktach!"

Szkoda było obrażać sie na warsztat, który potencjalnie miał szansę naprawić mi samochód, więc spokojnie zamówiłem czujnik (u nich - żeby nie było wątpliwości), zapłaciłem pokornie dwie i pół stówy za ich "diagnostykę", i gdy czujnik wału dotarł do warsztatu z rozkoszną pewnością siebie usiadłem na ich fotelu w biurze słuchając jak rozkręcają Suzię po wymianie czujnika aby ją podgrzać. Po kilku minutach, bez większego zaskoczenia usłyszałem znajome ksztuszenie się silnika :-))

Mechanik przyszedł do poczekalni baaardzo zmieszany :-)
"No ale on znowu staje...eee... no ale Panu Pomyliły się czujniki..."

Żadne czujniki mi się nie pomyliły - sprawdźcie - mówiłem, tłumaczyłem - w e-mailach, próbowałem wyjaśnić to szefowi, załączyłem zdjęcie wymienionego czujnika wału, załaczyłem link - ja NA PRAWDĘ zrobiłem wszystko abyście zrozumieli że już dwukrotnie wymieniano ten czujnik.

Oczywiście mogę wam podarować ten czujnik i tą całą jak ja nazywacie "diagnostykę" ALE CZY MOGLIBYŚCIE ŁASKAWIE POSŁUCHAC CO SIE WAM MÓWI????
CZY MOGLIBYŚCIE WZIĄĆ SIE ZA TEN SAMOCHÓD NA POWAŻNIE ???

/;-)/

Pułapka zadziałała - mieli trochę honoru.

Trzymali Suzię półtora tygodnia. W końcu zadzwonili że rozwiązali problem.
Był już chyba tylko jeden czujnik zaangażowany w obroty do wymiany - i ten wymienili.

CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁKA ROZRZĄDU

Zdaniem mechanika problemy jego i poprzedników biorą się stąd, że tylko w tym modelu Suzuki, czujnik ten pełni poza zwykłą funkcją, równiez funkcje w innych samochodach zarezerwowane dla czujnika wału. Podobno nie ma o tym nawet w isnstrukcji serwisowej.
Technicznego slangu nie zrozumiałem dokładnie - więc mogę coś pokręcic.

Reasumując - po dzisiejszej jeździe w 30 stopniach, raczej nie ma mowy o pomyłce. Sądzę że WRESZCIE KTOŚ TO NAPRAWIŁ.
Szkoda ze nie piję bo upiłbym się ze szczęścia ;-))

Ufff

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009


Na górę
Post: pt cze 21, 2013 9:18 am 
Offline
3" - błotołaz

Rejestracja: czw sty 22, 2009 4:05 pm
Posty: 1145
Lokalizacja: wawa
Chyba trochę ciemnoty ci pocisnęli :roll:

P0335 Crankshaft position sensor No signal for 2 sec. during engine cranking
circuit malfunction
P0340 Camshaft position sensor No signal during engine running
(No.42) circuit malfunction

Gdyby to był tylko ten czujnik, to miałbyś checkengine i kod P0340 (przy czujniku położenia wału P0335).

Ale coś w tym jest:
Ostatnio był jeep cherokee, który po nagrzaniu robił fochy. Wymieniony czujnik rozrządu na "nowy, cudowny, amerykański, jankes płakał jak go wysyłał do Polski".
Okazało się że amplituda sygnału na wyjściu była 2V zamiast 5V i komputer ledwo-ledwo widział sygnał albo nie widział.
Dopiero podpięcie oscyloskopu pokazało źródło problemu. No ale zajęło to parę godzin a nie półtora tygodnia :)

Nowe czujniki często nie trzymają parametrów. A widać to dopiero w sytuacjach brzegowych (czyli bardzo ciepło, zimno, mokro, etc)
Lepiej wsadzić wieloletnią działającą używkę niż nowy, pozornie działający syf.

Tak czy inaczej, super że już ci działa.


Na górę
Post: pt cze 21, 2013 10:30 pm 
Offline
2" - starszy bagiennik
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 04, 2009 11:16 pm
Posty: 184
Lokalizacja: Gdańsk
Nigdy nie było błędu z czujnika wałka rozrządu.

Nie wiem czy ściemniali czy nie. Ale wszystko wskazuje na to że naprawili. Dziś drugi dzień katowałem Suzie (150 na obwodnicy a potem spokojnie postała parę minut na luzie pod domem). Poprzednio wystarczyło 22 stopnie ciepła aby zgasła po czymś takim a tym razem było 27 i nie zająkneła się.

I ciekawostka, poprzednio silnik działał jakoś tak, że słabo ciągnął tak circa do 3100 obrotów a powyżej tej wartości doznawał olśnienia i ostro przyśpieszał do 4500 - dalej już zwiększanie obrotów nie dawało porównywalnego wzrostu przyśpieszenia.

Obecnie nie sposób wyczuć w którym miejscu "obrotomierza" poczuję nagłe przyśpieszenie, właściwie "idzie równo" nieco kopiąc do przodu przy 3500 ale nie tak silnie jak poprzednio. Chyba nie ma to nic wspólnego z prędkością ostateczną - 140 do 150 na płaskim daje się osiągnąć jeśli nie ma wiatru "w oczy".

pozdrawiam
vonBraun

_________________
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl