suzuki.info.pl

zdarłem lakier z karoserii - generalnie awaria - zsunęło mnie na drzewo i trzeba było się wyciągać - ale drzewo poszło po całym prawym boku

Poza wgnieceniami które mi zupełnie nie przeszkadzają - dodają tylko uroku - pozdzierałem lakier.

Mam miejsca gdzie jest do żywego
- czym je zabezpieczyć?

nie chciał bym żeby zaczęło mi to rdzewieć.

z góry dzięki za pomoc

_________________
suka 1.6 cabrio, rocznik 91, lift karoserii, '31 MT, stalowy most i cuda od Slawa

Przy wymianie wydechu, zastosowałem cynk w spreju. W markecie budowlanym, na dziale z lakierami trafiłem. Trysnąłem na spawy. Ruda jeszcze nie wlazła (a juz rok minął).
Im szybciej zabezpieczysz tym lepiej.

przeszlifować blachę tam gdzie goła bo może już rdzy trochę jest i dać kilka warstw podkładu pod kolor nadwozia (chyba czarny ??) i chyba będzie dobrze
przed tym można ten cynk z puszki dać i już...
Tak mnie sie zdaje...

I dobrze prawisz - ja do takiej rudej stosowałem szczotę na wiertarce+odrdzewiacz (kwas fosforowy w małym stężeniu) i na to cynk. Jest super

_________________
Klasyczna legenda - Range Rover Classic 2 drzwi 3.5 V8 gaźniki
Jeszcze bardziej legendarna legenda - LR Discovery 300Tdi, w Camel Trophy - Już nie ma
Legenda na kołach - LR Discovery Series II Td5 XS - Już nie ma
Już nie ma Vitary...

Jako podkład do zaprawek polecam Corinę (polska farba reaktywna na bazie alkocholu). Można smarować na rdzę (reaguje z rdzą). Na wierzch trzeba nałożyć jaką inną farbę. Do zaprawek które nie muszą jakoś pięknie wyglądać można dać farbę poliuretanową. Jest bardzo elastyczna i odporna na UV.

_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60

Szczerze to ja dopiero nabieram praktyk przy
lakierach i w ogóle w tych rzeczach bo
odrestaurowuje TRABANTA(lepszy od 126p)
będę chciał go nawet lakierować pistolecikiem
w garażu ale to na wakacje...
muszę sobie do końca gimnazjum wyszykować
moją pierwszą furkę... i powiem przy okazji ze go
najpierw podniosłem i założyłem na przód oponki
rolnicze pneumat i śmigałem po błocie jak głupi
zakopał sie raz ale było to przewidziane
a teraz obniżam...